Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miasto prywatne, problem wspólny. Władze Gdyni mają problem z gruntami

Piotr Weltrowski
fot. Grzegorz Mehring
fot. Grzegorz Mehring
Gdynianie, którzy w latach 50. i 60. ubiegłego wieku zostali wywłaszczeni niezgodnie z prawem, coraz częściej zgłaszają się po swoją własność. W ubiegłym tygodniu Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyrok, na mocy ...

Gdynianie, którzy w latach 50. i 60. ubiegłego wieku zostali wywłaszczeni niezgodnie z prawem, coraz częściej zgłaszają się po swoją własność. W ubiegłym tygodniu Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyrok, na mocy którego miasto będzie musiało odkupić od spadkobierców dawnych właścicieli część działek przy ul. Władysława IV, na których dziś znajduje się Zespół Sportowych Szkół Ogólnokształcących.

Tymczasem toczą się kolejne sprawy dotyczące kilku strategicznych miejsc w mieście.
- Gdynia to w zasadzie miasto prywatne - mówi adwokat Roman Nowosielski, który wielokrotnie reprezentował właścicieli i ich spadkobierców w podobnych spawach. - Pół wieku temu nikt nie liczył się z prawem. Pod byle pretekstem wywłaszczano siłą właścicieli co bardziej atrakcyjnych działek. Zaznaczyć jednak trzeba, że samorząd, który dziś staje przed konsekwencjami tych działań, w żaden sposób nie zawinił w całej sprawie.
Choć niewinni, urzędnicy z problemem muszą sobie radzić. I robią to niemal od 20 lat, czyli od momentu, w którym samorządy powstały w dzisiejszym kształcie. Obecnie jednak skala problemu jest ogromna.
- Podobnych spraw są dziś w Gdyni nie dziesiątki, a setki - przyznaje Tomasz Banel, naczelnik Wydziału Polityki Gospodarczej i NIeruchomości w Urzędzie Miasta. - Oczywiście, wiele z nich ciągnie się od dłuższego czasu. Są to bowiem postępowania niezwykle skomplikowane.
Składa się na to wiele przyczyn, a każdy przypadek jest odmienny. Analizować trzeba wszystkie okoliczności, łącznie z tym, na ile i w jaki sposób na danej działce zrealizowano cele wywłaszczeniowe. Sprawy komplikują też procedury spadkowe. Do tego, zarówno wywłaszczeni właściciele, ich spadkobiercy, jak i miasto, nie zadowalają się wyrokami i stosują wszystkie możliwe tryby odwoławcze.
Tak jest chociażby w przypadku terenów znajdujących się nieopodal Teatru Muzycznego w Gdyni, gdzie powstać ma Forum Morskie. Miasto twierdzi, że sprawa zakończyła się ostatecznym wyrokiem w roku 1996 i działek oddawać nie musi. Spadkobiercy właścicieli się z tym nie zgadzają i po raz kolejny próbują się odwoływać, tym razem u wojewody.
W innych sprawach odwołuje się z kolei gmina. Tak jest w przypadku parkingu sąsiadującego z Centrum Handlowym Batory. W grudniu zapadł wyrok nakazujący miastu zwrócić prawie cały teren prawowitym właścicielom. Urzędnicy domagają się jednak kasacji. Szanse na nią są nikłe. Oznacza to, iż najbardziej pojemny parking zniknie prawdopodobnie z centrum Gdyni.
Lepiej wygląda sytuacja mieszczącej się przy ul. Władysława IV szkoły. Spadkobiercy właścicieli działek, na których stoi część budynku, nie wyobrażają sobie zmiany charakteru tego miejsca... Domagają się jedynie tego, aby miasto odkupiło od nich cały teren.


Nie chcemy konfliktów
Rozmowa z Bogusławem Stasiakiem, wiceprezydentem Gdyni
- Czy miasto ma poważny problem z osobami, które zgłaszają się po działki, z których zostały kiedyś wywłaszczone?

- Problem istnieje, ale nie od dziś czy wczoraj, a od blisko 20 lat. W tym czasie udało nam się wypracować praktykę rozliczeń w podobnych sprawach. Dzięki temu unikamy większych konfliktów. Owszem, wiele spraw trafia do sądu, częste są odwołania i apelacje, ale wszystko odbywa się w bardzo spokojny sposób. Trudno więc określać całą sprawę problemem o charakterze społecznym.

- Dlaczego w Gdyni podobnych spraw jest więcej niż w Gdańsku czy Sopocie?

- Gdynia jest miastem specyficznym. Można rzecz, miastem prywatnym. Nie ma tu kawałka domu czy ulicy, który kiedyś by do kogoś nie należał. Właściciele znajdują się jednak często dopiero po latach. Ktoś wraca z zagranicy, ktoś dowiaduje się, że jest czyimś spadkobiercą. Tak to wygląda. Dla nas najważniejsze jest, aby w wypadku działek, na których znajdują się obiekty użyteczności publicznej, te obiekty tam pozostały.


20 mln zł
- na tyle szacowana jest wartość terenu, na którym dziś znajduje się parking przy Centrum Handlowym Batory.


Tu Gdynia ma problem

• Zespół Sportowych Szkół Ogólnokształcących przy ul. Władysława IV - Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyrok, który stwierdza, że procedurę wywłaszczeniową dotyczącą części działek, na których stoi placówka, przeprowadzono nielegalnie. Oznacza to, że działki te wrócą do spadkobierców ich pierwotnych właścicieli. Miasto będzie musiało je prawdopodobnie odkupić.
• Parking przy Centrum Handlowym Batory - Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zadecydował, iż większość terenów, na których parking się znajduje, powróci do swoich przedwojennych właścicieli. Miasto domaga się kasacji wyroku. Sprawa wyjaśni się w ciągu kilku miesięcy.
• Cały rząd budynków znajdujących się po drugiej stronie ul. Władysława IV, również nieopodal Centrum Handlowego Batory - za kilka miesięcy sąd wyda pierwszy werdykt w tej sprawie. Niezależnie od wyniku, prawdopodobnie nie obędzie się bez apelacji.
• Willa "Szczęść Boże" przy ul. Bema - tu również wyrok zapaść ma za kilka miesięcy
• Skwer Żeromskiego - sprawa dotyczy dwóch działek znajdujących się na samym środku tego terenu. Postępowanie jest w toku.
• Tereny przy Teatrze Muzycznym, na których powstać ma Forum Morskie - miasto twierdzi, że postępowanie w tej sprawie zakończyło się ostatecznym wyrokiem w roku 1996. Spadkobiercy byłych właścicieli tych terenów nie poddają się jednak, Odwołali się do wojewody.


W Gdańsku i Sopocie problem mniejszy

W Gdańsku toczy się zaledwie kilka podobnych spraw, jednak, jak zapewniają urzędnicy, żadna nie dotyczy terenów, na których znajdują się obiekty użyteczności publicznej.
Podobnie jest w Sopocie. Tu, z kolei, obecnie toczą się jedynie dwie podobne sprawy. Wcześniej takie postępowania były, zdaniem urzędników, incydentalne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto