Miastko: Już w piątek debata czterech kandydatów

Swój udział zapowiedzieli wszyscy startujący.
Jest też niespodzianka. W ostatniej chwili zgłosił się były burmistrz Jan Ponulak.


- Będę ubiegał się o stanowisko burmistrza Miastka. Nie zdradzę jednak na razie z jakiego komitetu wystartuję - oznajmił nam Ponulak, który burmistrzem był w latach 1998 - 2002.

Odszedł z Miastka gdy lewicowy rząd zaoferował mu posadę sekretarza Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu. "Namaścił" wtedy swojego zastępcę Romana Ramiona, który burmistrzem jest do dziś. Ponulak będzie jego najgroźniejszym kandydatem.


- Wszystkich kontrkandydatów poważam jednakowo - zapewnia Ramion.


Według lokalnego koła Platformy Obywateskiej, która w wyborczym wyścigu wystawia radnego Pawła Biernackiego, Ponulak "może namieszać". - Odbierze Ramionowi część elektoratu miejskiego. Może być przez to druga tura. Kto wie czy nasz kandydat nie spotka się w niej właśnie z Ponulakiem? - ocenia polityk PO.


Niepewny dobrego wyniku jest Mariusz Łuczyk z PiS, czwarty kandydat na stanowisko burmistrza. - To mój trzeci start w wyborach. Jeśli nie będzie skuteczny, to będzie to też mój ostatni start. Zdaje się na opinię wyborców - komentuje Łuczyk.


Nasza debata składa się z trzech części. Każdy z kandydatów za każdym razem ma czas na odpowiedź maksymalnie 2 minuty. W pierwszej części spotkania każdy z kandydatów odpowiada na 4 pytania przygotowane przez dziennikarzy „Dziennika Bałtyckiego”. Bazą będą wpisy internautów proponujących tematy na stronie www.miastko.naszemiasto.pl


W części drugiej każdy z kandydatów zadaje jedno pytanie jednemu wybranemu kontrkandydatowi. W części trzeciej przedstawiciele poszczególnych kandydatów mają prawo zadać jedno pytanie - jednemu wybranemu kandydatowi.

Zapis debaty zamieścimy w internecie, zaś obszerną relację w Dzienniku Powiatu Bytowskiego 05.11.


Celem naszego przedsięwzięcia jest ustalenie punktów programu w najważniejszych dla gminy sprawach. Nie będzie miejsca na "wycieczki osobiste", ale na merytoryczne przedstawienie swoich poglądów. Wyborcy będą mogli utwierdzić się w przekonaniu o właściwości (bądź niewłaściwości) swojego wyboru.