Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Meczem z Beroe Arka wraca do korzeni

Piotr Wiśniewski
Fotografia pochodzi ze zbiorów Tomasza Korynta
19 lutego na otwarcie nowego stadionu w Gdyni Arka zmierzy się z Beroe. Bułgarzy to rywal nieprzypadkowy. Wszak z tym zespołem żółto-niebiescy grali jak do tej pory w swoim jedynym występie w europejskich pucharach.

Poświęcili stadion w Gdyni

Przygoda Arki z pucharami nie trwała długo. Beroe było pierwszą, a zarazem ostatnią przeszkodą gdynian na arenie międzynarodowej. W Gdyni żółto-niebiescy wygrali 3:2 po bramkach Kwiatkowskiego i dwóch Korynta. W rewanżu Bułgarzy zwyciężyli 2:0 dzięki czemu w następnej rundzie mogli rywalizować z Juventusem Turyn.

Udział Arki w europejskich pucharach był możliwy dzięki zdobyciu pucharu Polski. W pamiętnym finale, który odbył się na stadionie Motoru Lublin 9 maja 1979 roku gdynianie pokonali Wisłę Kraków. Biała Gwiazda prowadziła 1:0 po trafieniu Kazimierza Kmiecika, ale żółto-niebiescy zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Do wyrównania doprowadził Janusz Kupcewicz, a rozstrzygający cios zadał Tadeusz Krystaniak z rzutu karnego.

Spowiedź Dariusza Pasieki

"Nie ulega wątpliwości, że ulubieńcy Gdyni wznieśli się w tym meczu dla niedostępne dla nich dotychczas wyżyny. W poczynaniach gospodarzy trudno było dopatrzyć się jakiegoś błędu, wszyscy zawodnicy w stu procentach realizowali swoje zadania, akcje były dynamiczne, płynne, nieszablonowe, a współpraca pomiędzy poszczególnymi formacjami wręcz wzorowa – pisał wówczas „Sport”.

Jeszcze trafniej przebieg spotkania opisała „Piłka Nożna”: „Przez pierwsze 20 minut inicjatywę na zmianę przejmowały obydwie stron, a udokumentowanym tego okresem był gol dla Wisły. Zdobył go Kmiecik po dynamicznym rajdzie i dośrodkowaniu Nawałki (…) Druga faza to zdecydowana przewaga mistrzów Polski po uzyskaniu prowadzenia. Zabrakło jednak kropki nad „i” czyli następnych bramek (…) Trzecia to metamorfoza Arki. Zaraz po przerwie furiackie natarcie drużyny z Wybrzeża. Piłkę z bramki wybija Płaszewski. Potem kolejno cztery kornery i trzy kapitalne sytuacje (…) Gol wydaje się kwestią chwili. Faul Maculewicza, żółto-niebiescy wykonują rzut wolny sprzed pola karnego. Fantastyczny strzał Kupcewicza (…) w 51. minucie rzut karny dla Arki. Rezerwowy Krystaniak strzela bezbłędnie.”

Arka - Beroe 19 lutego w Gdyni!

Skład Arki z tego meczu wyglądał następująco:

Żemojtel - Pietrzykowski, Bieliński, Bochentyn, Musiał - Kurzepa, Kupcewicz, Dybicz - Bikiewicz (86 Nowacki), Zawiślan, (35 Krystyniak), Kwiatkowski.

Tak było w 1979 roku:

W starciu z Beroe w poczynaniach Arki widać było pewną nerwowość w grze. Ot taka debiutancka trema. Podopieczni Czesława Boguszewicza świetnie zaczęli, ale potem to Bułgarzy przejęli kontrolę na boisku. Zryw Beroe nie trwał jednak długo. W 23. minucie żółto-niebiescy objęli prowadzenie. Goście wyrównali jeszcze przed przerwą. Gapiostwo gdyńskich obrońców wykorzystał Petko Petkow.

Z Benfiki Lizbona do Arki?

Po przerwie Arka od razu rzuciła się do ataków. Na efekty jej naporu nie trzeba było długo czekać. W 47. i 54. minucie do bramki rywali trafił Tomasz Korynt. W obu przypadkach asystował mu Kwiatkowski. Wydawało się, iż w tym momencie gdynianie mają mecz pod kontrolą. Niestety znów błąd popełniła obrona, z czego skorzystał Lipenski i w 62. minucie zmniejszył rozmiary porażki Beroe.

Reprezentant Maroka dołączył do Arki

19.09.1979 : Arka Gdynia - Beroe Stara Zagora 3:2 (1:1)
Bramki: 1:0 Kwiatkowski (23), 1:1 Petkow (42), 2:1 Korynt (47), 3:1 Korynt (54), 3:2 Lipenski (62).

Skład Arki: Żemojtel - Pietrzykowski, Bieliński, Bochentyn, B. Kaczmarek - Dybicz, Kupcewicz, Kurzepa, Krystyniak (80’ Bikiewicz) - Kwiatkowski, Korynt.

Taki wynik w korzystniejszej sytuacji stawiał Bułgarów. W rewanżu Beroe wykorzystało atut własnego boiska i wygrało 2:0. Pierwsze trafienie dla gospodarzy padło jednak po ewidentnym spalonym, którego nie dopatrzył się prowadzący to spotkanie arbiter z Cypru. Po chwili Arka przegrywała już dwoma bramkami. Piłka nim wpadła do bramki bezradnego Żemojtela odbiła się od pleców Petkowa. Mecz się zaostrzył, a w faulach lubowali się jedni, jak i drudzy. W drugiej połowie czerwoną kartkę otrzymał Bochentyn. To stawiało gdynian w trudnej sytuacji. Strat już nie udało się odrobić.

03.10 1979: Beroe Stara Zagora - Arka Gdynia 2:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Stojanow (33), 2:0 (Petkow 36).

Arka: Żemojtel - Pietrzykowski, Bieliński, Bochentyn, Musiał - Dybicz, Kupcewicz, B. Kaczmarek, Kurzepa - Kwiatkowski (79’ Bikiewicz), Korynt.

Warto w tym miejscu podkreślić, iż w pierwotny plan zakładał rozegranie meczu otwarcia z poznańskim Lechem. Opcja ta spaliła jednak na panewce po tym jak okazało się, że ostatni mecz z rundy jesiennej, czyli konfrontacja z Wisłą będzie jednocześnie pierwszym w rundzie wiosennej i premierowym na nowym obiekcie. A to popsułoby atmosferę piłkarskiego święta, jaka towarzyszyć ma przy okazji tego typu spotkania.

Arka chce Lecha zamiast Wisły

Postanowiono więc zaprosić rywala z zagranicy. Nie szukano długo. Stanęło na Beroe Stara Zagora. Jeśli już mowa o tym klubie to wypada prześledzić jego historię. Początki Beroe sięgają roku 1957. Już na początku lat 70-tych zespół z powodzeniem rywalizował w bułgarskiej ekstraklasie. 3. miejsce w sezonie 1971/72 zaowocowało grą w Pucharze Zdobywców Pucharu. Tam Bułgarzy wyeliminowali Athletic Bilbao.

Największe sukcesy drużyna ze Starej Zagory święciła w latach 80-tych. W 1983 i 1984 roku Beroe zdobyło Puchar Bałkan. Wcześniej zmierzyli się właśnie z gdyńską Arką. Beroe wywalczyło także mistrzostwo kraju w 1986 roku.

Przyszły także i lata chudsze. Po okresie gry w 1. lidze i połączeniu z Olimpikiem Tetewen zespół powrócił do ekstraklasy (1999/00). W poprzednim sezonie Beroe zajęło 6. miejsce, a w tym po 15 rozegranych meczach jest 8.

Witkowski i Bledzewski poza Arką!

Gala Gdyńskiego Sportu

Rozmowa z Maciejem Szmatiukiem

Z miłości do piłki, Arki i Gdyni

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Meczem z Beroe Arka wraca do korzeni - Gdynia Nasze Miasto

Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto