Było to jedno z najważniejszych jego trafień w karierze, bowiem wprowadziło gdynian do upragnionego finału Pucharu Polski. Brazylijczyk z polskim paszportem nie czuje się jednak bohaterem. Podkreśla, że na ten wielki sukces zapracowała cała drużyna.
- Tego gola dedykuję drużynie i całej Gdyni – mówi Marcus da Silva. - Wspieraliśmy się nawzajem i pokazaliśmy, że jesteśmy razem, na dobre i na złe. Ostatni tydzień był dla nas trudny, bo przegraliśmy dwa razy derby z Lechią Gdańsk. To nie było dla nas miłe, bo tamte spotkania też bardzo chcieliśmy wygrać. Ale to jest już za nami. Najważniejsze, że po tej całej burzy nadeszła piękna chwila.
- Wiedzieliśmy, że jak stracimy choć jedną bramkę, to będziemy musieli odrabiać już podwójną stratę - mówi Marcus da Silva. - Zagraliśmy jednak ambitnie i walczyliśmy razem, jako cała drużyna. Dziękujemy też kibicom, że w nas wierzyli.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?