Maja Wagner, radna Samorządności, spędziła ze swoim dzieckiem całe posiedzenie. Gdy przyszła kolej na to, by młoda radna zaprezentowała projekty uchwał, włożyła kilkumiesięczne niemowlę do chusty i weszła na mównicę.
Wydarzenie zaciekawiło radnych wszystkich partii, którzy sfotografowali Maję Wagner z dzieckiem. Kilku radnych podzieliło się zdjęciami na Facebooku, m.in Marcin Horała z Prawa i Sprawiedliwości czy Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski z Samorządności.
Pod zdjęciem, które opublikował radny Marcin Horała rozgorzała dyskusja. Jedna z osób zapytała, czy radna do szkoły, gdzie uczy, także przychodzi z dzieckiem. Maja Wagner odpisała: " Gdybym nie miała przymusowego urlopu maciezynskiego to pewnie tak. Rozumiem, że Pan należy do tych mężczyzn co kobiety widzą jedynie w domu i przy garach. Szkoda. Mi dziecko nie przeszkadza, a jeżeli Panu przeszkadza to tylko mogę współczuć". Mężczyzna odpisał (pisownia oryginalna) : "Po prostu lubię być dociekliwy a kobiety jak chcą gotować niech gotują chociaż ja to robię lepiej i ja wolę to robić. Jednakże po prostu uważam, że występ z dzieckiem na sesji to tylko na pokaz i by było głośno o tym. Ale róbta co chceta nie moje dziecko. I jakoś nie wierzę, że z dzieckiem uczyłaby Pani w szkole gdyby to było od Pani zależne. Dla mnie to byłby kretynizm".
Maja Wagner jest wiceprzewodniczącą Komisji Kultury. Zasiada także Komisji Samorządności Lokalnej i Bezpieczeństwa.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?