Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łukasz Piesiewicz nie będzie dłużej kierował stowarzyszeniem Miasto Wspólne. Chce przejąć władzę w Radzie Dzielnicy Śródmieście

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Łukasz Piesiewicz
Łukasz Piesiewicz Piotr Hukało
Lider Miasta Wspólnego Łukasz Piesiewicz rezygnuje z kierowania tym stowarzyszeniem i chce zostać radnym dzielnicy.

To dość spora niespodzianka, gdyż jeden z najbardziej aktywnych, gdyńskich społeczników, gdy tylko w ubiegłym roku pojawiły się pogłoski o jego ewentualnym starcie jako kandydata do Rady Miasta Gdyni, w stanowczy sposób je dementował. Twierdził, że żadne tego typu funkcje go nie interesują. Jak podkreślał, chce dalej angażować się w działalność w Mieście Wspólnym, które ma być stowarzyszeniem apolitycznym o eksperckim charakterze. Po tym, jak nazwisko Piesiewicza pojawiło się na liście kandydatów do Rady Dzielnicy Śródmieście przy okazji zaplanowanych na ostatni dzień marca wyborów, natychmiast do naszej redakcji dotarły komentarze, iż ten działacz społeczny, niestrudzony w ostatnich latach, głównie krytyczny komentator stylu pracy urzędników, od prezydenta miasta poczynając, a na jego podwładnych kończąc, zamierza przejść na „drugą stronę barykady”.**Piesiewicz**, słysząc jednak takie opinie, tylko się śmieje i im zaprzecza.

Czytaj także: Miasto Wspólne chce, aby w Gdyni częściej karani byli kierowcy, którzy nieprawidłowo parkują

- Nie ma mowy o żadnym przejściu na „drugą stronę barykady” - usłyszeliśmy od byłego już prezesa Miasta Wspólnego. - Rada dzielnicy to nie jest żaden wielki samorząd, a zaledwie instytucja pomocnicza. O uprawianiu w niej polityki na szczeblu miejskim można zapomnieć. Radny dzielnicy to też funkcja społeczna, za którą nie otrzymuje się wynagrodzenia. My w Mieście Wspólnym od kilku lat działamy na trochę podobnych zasadach. Proponujemy pewne rozwiązania, analizujemy różne możliwości, a nikt z nas za to żadnej gratyfikacji finansowej nie oczekuje.

Transfer z Miasta Wspólnego do Rady Dzielnicy Śródmieście, o ile tylko Piesiewicz zdoła uzyskać odpowiednią liczbę głosów i zostanie do niej wybrany, może natomiast wiązać się ze zwiększonymi możliwościami finansowania postulowanych przez MW inwestycji w tej dzielnicy. Tym bardziej, że Miasto Wspólne obok Piesiewicza wystawia jeszcze dziewięciu innych kandydatów. Wystarczy tylko, że ośmiu z nich uzyska akceptację wyborców, a Piesiewicz i spółka odbiorą Samorządności prezydenta Wojciecha Szczurka rządy w tej radzie dzielnicy.

Czytaj także: Gdynia z najczystszym powietrzem w Polsce? Zdaniem działaczy Miasta Wspólnego przedstawione dane mogą nie do końca odpowiadać prawdzie

Dotychczas Miasto Wspólne forsowało w Śródmieściu projekty głównie z budżetu obywatelskiego. Niektóre skutecznie, jak dla przykładu woonerf na fragmencie ul. Abrahama, czy nasadzenia drzew wzdłuż ul. 10 Lutego. Gdyby reprezentantom stowarzyszenia „skok” na władzę w tej dzielnicy się powiódł, ich możliwości znacząco się zwiększą. RD Śródmieście tylko w mijającej kadencji, w latach 2015-2018, miała do wydania ponad 1,1 mln zł w ramach budżetu inwestycyjnego. Do tego doszła jeszcze pula środków na każdego, zameldowanego mieszkańca. Nie jest tymczasem żadną tajemnicą, że Śródmieście to „konik w głowie” Piesiewicza, który uważa, że powinna być to przestrzeń jak najbardziej przyjazna gdynianom.

- Większość moje poglądy zna - mówi były lider Miasta Wspólnego. - Chcę Śródmieścia bardziej przyjaznego pieszym i do tego będę dążył, jeśli zostanę radnym tej dzielnicy.

Dodaje on też, że zrezygnowanie przez niego z kierowania Miastem Wspólnym wcale nie musi wyjść temu stowarzyszeniu na złe.

- Ze względu na moją osobę część samorządowców odbierała nas jako tzw. twardą opozycję, a my nie chcemy występować w takiej roli - mówi Łukasz Piesiewicz. - Odnosiłem wrażenie, że niektóre, nasze cenne inicjatywy blokowane były przez osobistą niechęć do mnie, której nie ukrywa dla przykładu wiceprezydent miasta Michał Guć. Być może jeśli teraz Miastem Wspólnym pokieruje ktoś inny, to ten stan rzeczy zmieni się i pole do kompromisu będzie większe. Ja jednak z aktywności społecznej i komentowania bieżących spraw Gdyni na pewno całkowicie nie zrezygnuję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto