Wyrok nakazowy wzywający do zapłaty grzywny 300 złotych został nałożony na Bosowskiego w październiku, ale cyklista się odwołał. Sprawa trafiła do Sądu. Oskarżycielem publicznym w procesie byli miejscy funkcjonariusze policji. Mundurowi zeznali, że w ich ocenie kontynuowanie jazdy rowerem po promenadzie, podczas lipcowej Masy Krytycznej, mogło spowodować zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
Zobacz także: Łukasz Bosowski został Człowiekiem Roku 2012 w Gdyni
Do tego przychylił się Sąd. Nie uznał tym samym argumentów obrony, powołującej się na Trybunał Konstytucyjny, że funkcjonariusze nie mieli prawa interweniować w przebieg legalnego zgromadzenia publicznego. - Działania funkcjonariuszy były słuszne - uzasadniał sędzia Maciej Potyrała. - Wolność zgromadzeń nie może naruszać praw do życia i zdrowia drugiego człowieka. Niedopuszczalna jest sytuacja, w której respektowanie poleceń policji jest uzależnione od własnej oceny.
Czytaj także: Proces Łukasza Bosowskiego w Gdyni.Organizator Mas Krytycznych nadal bez wyroku [FILM]
Bosowski nie ukrywał rozczarowania wyrokiem. Ponieważ ten jest nieprawomocny, zapowiadał, że będzie się odwoływał.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?