Zaczęło się od zafascynowania historią dawnych budynków Gdańska Wrzeszcza - dzielnicy pełnej tajemnic. Były spacery, czasami nawet wizyty we wnętrzach wiekowych kamienic. I ogromne zainteresowanie tym, jak kiedyś żyli tu ludzie. Potem powstała strona internetowa, dziś już nieistniejąca. A następnie fanpage na Facebooku pod nazwą Stary Wrzeszcz.
- Korzystając z Facebooka jestem z moimi czytelnikami zawsze na bieżąco - opowiada nam nasz bohater, który nie chce zdradzić swojego nazwiska. Wiemy natomiast, że z wykształcenia jest informatykiem i psychologiem, ale historią interesował się od dziecka. - Nikt nie wie, jak się nazywam i niech tak zostanie - mówi.
Na Facebooku umieszcza różne ciekawostki - wpisy, zdjęcia z ostatnich spacerów, a na nich szczegóły, które umykają innym spacerowiczom. Choć może wcale nie do końca tak jest:
- Czasem wstawiam zdjęcie, które jest jednocześnie zagadką dla moich czytelników. To fragment jakiegoś budynku, widok z jakiegoś okna czy pocztówkę z dawnych lat. Pytam czy wiedzą, jakie miejsce przedstawia dane zdjęcie. Odpowiedzi, oczywiście poprawne, dostaję w ekspresowym tempie, aż sam się dziwię, że ludzie mają taką wiedzę, ale po chwili uświadamiam sobie, że to pewnie po prostu czyjeś podwórko albo miejsce, które mijają idąc codziennie do pracy.
Na zdjęciu profilowym nasz bohater umieścił fotografię Carla Otto Schreya - działającego we Wrzeszczu kierownika kolei z przełomu XIX i XX wieku z sumiastym wąsem:
- On jest takim moim alter ego- tłumaczy twórca Starego Wrzeszcza. - Zrobiłem z niego przewodnika po ulicach dawnego Wrzeszcza, w końcu, jego zabytkowa willa jest dziś ozdobą Jaśkowej Doliny. Niech więc towarzyszy moim czytelnikom w tych wirtualnych spacerach.
Nasz bohater mówi, że bardzo ciekawi go, jak żyło się w dawnym Wrzeszczu. Może lepiej niż dziś?
- Nam się wydaje, że żyjemy w najlepszych możliwych czasach. A co, jeśli wcale tak nie jest? Ja bardzo chciałbym cofnąć się do przeszłości i zobaczyć, jak żyło się we Wrzeszczu, sto, sto dwadzieścia lat temu, kiedy to popadające dziś w ruinę kamienice, były wtedy w idealnym stanie. Chciałbym odwiedzić też sklep kolonialny. Ale najbardziej zależy mi na dawnych mieszkańcach dzielnicy - chciałbym po prostu podpatrzeć, jak żyli.
Na profilu Stary Wrzeszcz przeważają informacje o dawnej historii dzielnicy, ale pojawiają się też ciekawostki ze współczesności, np. lokale, które warto odwiedzić w e Wrzeszczu.
Ostatnio na profilu nasz bohater pochwalił się chrztem pierwszego syna. Uroczystość miała miejsce oczywiście we Wrzeszczu.
- Jak trochę podrośnie, będę zabierał go na wspólne spacery i dzielił się całą wiedzą, jaką mam o tej dzielnicy - deklaruje.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
