Ludzie morza bardziej docenieni w Gdyni. Będą mieli pomnik?

Wielkie poświęcenie ludzi morza, wykonywanie obowiązków często z narażeniem życia, w ekstremalnie trudnych warunkach, przy szalejących sztormach, wiatrach, przez lata przyczyniało się do rozwoju branży morskiej jako jednego z kół zamachowych polskiej gospodarki. Gdyby nie trud marynarzy, budowniczych i pracowników portu, rybaków, spedytorów, przedstawicieli wielu innych, pokrewnych profesji, trudno też wyobrazić sobie powstanie nowoczesnej Gdyni. Dlatego radni tego miasta doszli do wniosku, że nie ma lepszego miejsca, aby wystawić ludziom morza narodowy pomnik. Stanie prawdopodobnie przy skwerze Kościuszki, w okolicach znajdującej się już w tym miejscu płyty Marynarza Polskiego.

- Gdynia to miasto, które powstało z morza - mówi Joanna Zielińska, wiceprzewo-dnicząca gdyńskiej Rady Miasta. - Trudno więc, abyśmy byli niechętni takiemu pomysłowi. Ustawienie pomnika Polski Morskiej nie tylko pokaże, jak bardzo jesteśmy wdzięczni kilku już pokoleniom ludzi morza za wszystko, co dla nas zrobili. Będzie miało też walor edukacyjny. Chcemy, aby pomnik sąsiadował z tablicami multimedialnymi. Za pomocą takich urządzeń wyświetlać będzie można dla przykładu historię polskiego rybołówstwa czy też dzieje Marynarki Wojennej RP.
Joanna Zielińska podkreśla, że pomnik powstanie w nowoczesnej, przyjaznej ludziom przestrzeni, aby można było w jego pobliżu wypocząć.

- Spodziewam się, że już wkrótce ogłoszony zostanie konkurs architektoniczny - mówi Joanna Zielińska. - Po jego rozstrzygnięciu poznamy też koszty całego projektu. Część pieniędzy na realizację pochodzić ma ze zbiórki publicznej, ale swoją cegiełkę, jak niemal do każdego, nowego pomnika w Gdyni, dołoży też miasto.
Pomnik Polski Morskiej odsłonięty miałby zostać w czerwcu 2018 r. podczas Święta Morza, w stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości i tym samym utworzenia Marynarki Wojennej RP. Jednym z pomysłów jest wygrawerowanie na nim hasła "Szum Bałtyku - to najpiękniejszy hymn naszej państwowości". Określenia takiego użył Wojciech Trąmpczyński, przedwojenny marszałek Sejmu i Senatu.

Do pomysłu budowy pomnika entuzjastycznie podchodzi kilkadziesiąt instytucji, stowarzyszeń, szkół wyższych oraz liczne grono znanych osobistości .

- Ma spełniać funkcje reprezentacyjne, integrować środowiska morskie - mówi Andrzej Królikowski, dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni. - Przypominać o wysiłkach wszystkich pokoleń ludzi morza, od czasów najdawniejszych do współczesnych. Tych, którzy dla polskiego morza pracowali, i tych, którzy w jego obronie ginęli. Takiego miejsca w naszym kraju zdecydowanie brakuje.