Tak było w pierwszym pojedynku Lotosu Wybrzeża z Polonią
Rywalizacja w pierwszej lidze powoli wkracza w decydującą fazę. Tabela tak się ułożyła, że znamy już zespoły, które walczyć będą o miejsca 1-4, a które o pozostanie na zapleczu ekstraligi. W tym pierwszym gronie, zgodnie z przewidywaniami, są Polonia Bydgoszcz i Lotos Wybrzeże Gdańsk plus GTŻ Grudziądz oraz Start Gniezno. W niedzielę dojdzie to bezpośredniego starcia dwóch zainteresowanych stron. Na bydgoskim torze gospodarze, ekipa Roberta Sawiny będzie chciała powstrzymać zwycięską serię gdańszczan.
W Lotosie Wybrzeżu skrajne emocje. Radość i trochę bólu
- Będzie to naprawdę bardzo ciężkie spotkanie. Musimy się do niego dobrze przygotować, zobaczymy jak nam pójdzie - przyznaje Mikael Max. Szwed w ostatnim ligowym meczu zajął miejsce w składzie za Magnusa Zetterstroema i zdobył 12 punktów plus dwa bonusowe. "Zorro" powraca jednak na tor, po tym jak kontuzji w starciu z Lokomotivem Daugavpils nabawił się świetny ostatnio - Renat Gafurov. Rosjanin został poturbowany na torze przez Wadim Tarasienko, który na niego wpadł.
Kibice z Gdańska liczą, że ostatni mecz był zwiastunem wzrostu formy Dawida Stachyry. Lider Lotosu Wybrzeża z poprzedniego sezonu, w tym spisuje się bardzo przeciętnie. Z Łotyszami pojechał jednak już dużo lepiej. Po meczu nie krył radości, że w końcu coś drgnęło. Jego postawę nagrodzili także fani. - Tu nawet nie chodzi o punkty, które zdobyłem, bo przeciwnik był raczej słaby. Chodzi o to, że wreszcie byłem szybki na starcie, a i na dystansie potrafiłem powalczyć. To już była taka jazda, która mnie samemu sprawiała radość. Mam nadzieję, że podobnie będzie w następnych meczach - mówił Stachyra. - Na szczęście w Gdańsku pomógł mi Magnus Zetterstroem, który pożyczył mi swój silnik. Bardzo mu za to dziękuję, podobnie jak kibicom, którzy po meczu dziękowali mi za dobrą jazdę. Wiem, że wcześniej mieli do mnie, słuszne zresztą, pretensje, ale ich postawa po meczu jest dla mnie budująca - dodał szczęśliwy.
Polonia w tych rozgrywkach na własnym torze nie przegrała ani jednego meczu. Podopieczni Stanisława Chomskiego z kolei na wyjeździe tylko raz musieli uznać wyższość rywali - w Grudziądzu, na początku sezonu. Gdańszczanie jeśli w Bydgoszczy przegrają to najlepiej różnicą nie większą niż osiem punktów. 22 maja bowiem w Gdańsk Lotos wygrał 49:41 i w Bydgoszczy bronić będzie tej zaliczki i punktu bonusowego. - W Bydgoszczy będziemy walczyć o jak najlepszy wynik. Najlepsze byłoby oczywiście zwycięstwo. Minimalna porażka i zdobyty punkt bonusowy też byłby do przyjęcia. To jednak tylko teoretyczne rozważanie. Przed nami 15 bardzo ważnych wyścigów w Bydgoszczy i oby walka o zwycięstwo jednej lub drugiej drużyny trwała do samego końca - wyjaśnia szkoleniowiec gdańskich żużlowców.
Lotos Wybrzeże odczarował tor w Daugavpils
Awizowane składy na mecz:
Lotos Wybrzeże: 1. Dawid Stachyra, 2. Magnus Zetterstroem, 3. Paweł Hlib, 4. Mikael Max, 5. Thomas H. Jonasson, 6. Damian Sperz, 7. Darcy Ward.
Polonia: 9. Grzegorz Walasek, 10. Robert Kościecha, 11. Tomasz Gapiński, 12. Denis Gizatulin, 13. Emil Sajfutdinow, 14. Szymon Woźniak, 15. Mikołaj Curyło.
Polonia Bydgoszcz - Lotos Wybrzeże Gdańsk, niedziela 11 czerwca, godz. 19.00.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
