Szybko, łatwo i przyjemnie. Tymi słowami można opisać przebieg meczu Lotosu Gdynia z Liderem Pruszków. Oddając przebieg wydarzeń na parkiecie trzeba oddać zespołowi gości fakt, iż to on na początku spotkania prowadził 4:0. Było to jednak miłe złego początki, a zarazem ostatnie prowadzenie rywalek Lotosu w tym pojedynku. Potem już na boisku rządził jeden zespół, którego do wysokiego zwycięstwa poprowadziły rewelacyjne tego dnia: Justyna Żurowska i Jolene Anderson.
Po pierwszej kwarcie po stronie Lotosu było 26, a po stronie gości 18 punktów. Ta przewaga powiększyła się w kolejnych 10 minutach.
Niespodziewanie po przerwie kibice zobaczyli w akcji odmienioną drużynę pruszkowską. Zmiany przeprowadzone przez trenera Arkadiusza Konieckiego poskutkowały tym, że przewaga gdynianek topniała w oczach. W 23. minucie Lotos prowadził tylko 48:42. Trzecia kwarta padła łupem Lidera, ale i tak nasz zespół miał w zapasie 10 punktów. W ostatniej odsłonie meczu team Javiera Forta skutecznie punktował rywalki. Z każdą kolejną akcją przewaga gdynianek rosła. Różnicę ponad 20 punktową gospodynie osiągnęły w 35 minucie. Z czasem Lotos mógł nieco rozluźnić szyki i skupić się na bardziej widowiskowej grze.
Lotos Gdynia - Matizol Lider Pruszków 94:68 (26:18, 22:15, 16:21, 30:14)
Lotos: Żurowska 26, Anderson 21, Henry 14, Knezević 10, Robert 8, Ziętara 6, Jalcova 3.
Lider: Chomać 23, Holt 11, Tomiałowicz 9, Rozwadowska 6, Koehn 5, Oha 5, Pietrzak 4, Bednarek 3, Stanek 2.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?