Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

List wiernych do biskupa Wiesława Szlachetki w sprawie słów ojca Rydzyka: "Oczekujemy, że biskup naszej diecezji zareaguje"

Agnieszka Kamińska
Agnieszka Kamińska
Biskup Wiesław Szlachetka
Biskup Wiesław Szlachetka Karolina Misztal
Kilkunastu wiernych z archidiecezji gdańskiej napisało list otwarty do biskupa pomocniczego Wiesława Szlachetki. Pismo jest ich reakcją wobec wypowiedzi ojca Tadeusza Rydzyka, dyrektora Radia Maryja podczas uroczystości urodzin rozgłośni. "Słowa o. Rydzyka uważamy za porażające, nieakceptowalne i przekraczające wszelkie granice" - piszą wierni i proszą biskupa Szlachetkę o zajęcie stanowiska.

Przypomnijmy, redemptorysta odnosząc się do problemu pedofilii wśród księży powiedział kilka dni temu: „To, że ksiądz zgrzeszył, no zgrzeszył. A kto nie ma pokus? Niech się pokaże”. Wiele osób odebrało te słowa za skandaliczne. Według nich, to zlekceważenie ofiar księży - pedofili i marginalizowanie problemu. Ojciec Rydzyk bronił też biskupa Edwarda Janiaka, w sprawie którego toczy się obecnie postępowanie kanoniczne i który zrezygnował z urzędu. Ojciec Rydzyk stwierdził, że biskup jest współczesnym męczennikiem.
Wierni z archidiecezji gdańskiej postanowili nie być obojętni wobec słów ojca Rydzyka i proszą o reakcję biskupa pomocniczego Wiesława Szlachetkę

„Słowa o. Rydzyka uważamy za porażające, nieakceptowalne i przekraczające wszelkie granice, tym bardziej, że padły z ust osoby duchownej. W związku z tym, oczekujemy od Księdza Biskupa stanowczej i adekwatnej reakcji na wypowiedź, która przeczy chrześcijaństwu, jest motywem publicznego zgorszenia oraz świadectwem braku wrażliwości na krzywdę ofiar. Jako osoby świeckie oczekujemy, że Biskup naszej diecezji, będący świadkiem tej sytuacji, zareaguje na nią, zdecydowanie nazywając zło po imieniu” - czytamy w liście wiernych.

Sygnatariusze listu twierdzą, że oczekują reakcji również dlatego, że w archidiecezji gdańskiej mieli do czynienia z - jak piszą -
„fundamentalnymi zaniechaniami, zaniedbaniami, biernością i milczeniem”.

„Na kolejny odcinek tej milczącej sagi nie możemy się zgodzić, widząc przerażające skutki dotychczasowej bierności. Dalsze milczenie w sytuacji, gdy osoba duchowna pozwala sobie na mylenie sprawców z ofiarami, rozmywa nauczanie moralne Kościoła i nazywa zło dobrem, stoi w całkowitej sprzeczności z decyzjami papieża Franciszka i jego oczekiwaniami. Milczenie Księdza Biskupa w tej sytuacji uważamy za przyznanie słuszności tezom, które w.w. zakonnik głosił z ambony na oczach dostojników kościelnych i przedstawicieli władz. Niezabranie głosu w sposób jasny i czytelny (por. Mt 5, 37) jest i będzie policzkiem dla wszystkich skrzywdzonych i zranionych, którzy czekają na zrozumienie, wrażliwość, uważność i zadośćuczynienie. Będzie zaprzeczeniem wszystkiemu, o czym mówi Ewangelia, a czego od nas wiernych – świeckich i duchownych – oczekuje Chrystus. Będzie akceptacją zła i kolejnym ciosem zadanym wspólnocie, na której nam zależy i której jesteśmy częścią. Są w polskim Kościele hierarchowie, od których, po serii rozczarowań, niczego już nie oczekujemy. Wierzymy, że od Księdza Biskupa nadal możemy i powinniśmy spodziewać się sprzeciwu wobec zła, znając dorobek, wiedzę i przebytą drogę kapłańską. Z nadzieją mieszającą się z niepokojem, domagamy się więc zdecydowanej reakcji”
- czytamy w liście, pod którym podpisało się 14 osób, w tym m.in. Justyna Zorn. Małgorzata Rybicka, Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski.

Na razie biskup Wiesław Szlachetka nie skomentował listu. Do słów ojca Rydzyka odniósł się za to biskup toruński Wiesław Śmigiel.

"Nic nie może usprawiedliwiać przestępstwa wobec osób bezbronnych i małoletnich, a każdy, kto się takich czynów dopuszcza musi być sprawiedliwie osądzony i ukarany. Każde takie przestępstwo powinno być sprawiedliwie osądzone, a sprawca powinien ponieść słuszną karę" – czytamy w komunikacie podpisanym przez biskupa Śmigla.

Zareagował też prymas Polski. Arcybiskup Wojciech Polak zwrócił się pisemnie do prowincjała Zgromadzenia Ojców Redemptorystów z prośbą o reakcję na wypowiedź zakonnika.

„Potępiamy całkowicie grzech i przestępstwo pedofilii, jak również wszelkie ukrywanie lub zwłokę w wyjaśnianiu tych spraw. Wszystkim osobom pokrzywdzonym głęboko współczujemy i otaczamy modlitwą” – oświadczył rzecznik prowincji warszawskiej redemptorystów ojciec Mariusz Mazurkiewicz.

Zareagował również arcybiskup Grzegorz Ryś, administrator apostolski diecezji kaliskiej:

„Ewangeliczną drogą Kościoła jest uznanie win i nawrócenie oraz solidarność z najmniejszymi i cierpiącymi. (…) Chcę najmocniej przeprosić wszystkich, których dotknęła wypowiedź Ojca Dyrektora Tadeusza Rydzyka” - czytamy w komunikacie arcybiskupa Rysia.

Co na to zakonnik? Ojciec Rydzyk w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" powiedział, że "w takich wystąpieniach spontanicznych można czegoś nie dopowiedzieć".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto