Na początku meczu podopieczni Tomasa Pacesasa dotrzymywali kroku rywalom, ale tylko przez chwilę. Od stanu 6:6 gospodarze stopniowo powiększali przewagę. Mistrzów Polski utrzymywał w grze Alonzo Gee, dzięki któremu Rosjanie nie zdołali uciec na więcej niż kilka punktów.
W drugiej kwarcie z dobrej strony zaprezentowali się kolejni stranieri w APG: Jarel Blassingame oraz Devin Brown. W pewnym momencie gdynianie przegrywali różnicą sześciu "oczek", ale na przerwę w lepszych humorach schodzili gospodarze.
Trzecia kwarta stała pod znakiem ofensywnej gry obu ekip. Po skutecznych rzutach Oliviera Lafayette'a i Browna Prokom tracił do rywali tylko cztery punkty. Sygnał do lepszej gry dał Rosjanom skuteczny na obwodzie Padius. Gospodarze ponownie wypracowali sobie wyższą przewagę. Na szczęście przed końcem tej części meczu podopieczni Tomasa Pacesasa zniwelowali część strat.
Prowadzenia Lokomotiw nie oddał już do końcowych minut spotkania. Rosyjski zespół odskoczył na kilkanaście "oczek", ale gdynianie nie odpuszczali. Mistrzowie Polski co prawda długo walczyli o odwrócenie losów rywalizacji, to ich porażka i tak stała się faktem. Asseco przegrało 66:79 i poniosło pierwszą porażkę w Zjednoczonej Lidze VTB.
Lokomotiw Kubań - Asseco Prokom Gdynia 79:66 (23:15, 15:15, 23:25, 18:11)
Lokomotiw Kubań: Padius 16, Rivers 12, Brezec 9, Bykow 8, Szukowtsow 8, Szabalkin 7, Massey 6, Traore 6, Chalmers 5, Koliuszin 2, Uzoh.
Asseco Prokom: Gee 15, Motiejunas 13, Lafayette 11, Blassingame 7, Hrycaniuk 7, Brown 6, Seweryn 3, Łapeta 2, Zamojski 2, Dmitriew 0, Szczotka 0, Frasunkiewicz.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?