Dla Asseco było to czwarte zwycięstwo w dziewiątym meczu. Wygrana o tyle ważna, że gdynianie ciągle są w grze o kolejną rundę. Awans do fazy play-off uzyskają cztery zespoły z każdej grupy.
Gdynianie zagrali w dalekim Mariupolu bardzo dobre spotkanie. Powstrzymali gospodarzy, którzy u siebie nie zwykli przegrywać. O sukcesie podopiecznych Tomasa Pacesasa przesądziły rzuty za trzy oraz gra zespołowa. Generalnie jednak mistrzowie Polski byli lepsi niemal w każdym elemencie gry. Ma to zresztą swoje odzwierciedlenie w statystykach: skuteczność za dwa (48 do 47 dla mistrzów Polski), rzuty trzypunktowe (aż 43% Asseco Prokomu, przy 9% skuteczności gospodarzy!). Gdyńska drużyna wygrała także zbiórki 42:37. W asystach 17 do 9 dla gdynian.
Gospodarzom nie pomógł duet w przeszłości grający w Asseco Prokomie. Daniel Ewing skończył mecz z dziewięcioma punktami, a Ratko Varda trafił zaledwie dwa rzuty z gry na dziesięć prób! Bośniacki center ostatecznie uzbierał pięć "oczek".
W zespole mistrzów Polski pierwsze skrzypce grał kwartet: Motiejunas, Blassingame, Lafayette, Seweryn.
Azowmasz Mariupol - Asseco Prokom Gdynia 66:74 (18:20, 12:21, 14:14, 22:19)
Azowmasz: Rancik 18, Minard 16, Ewing 9, Peczerow 9, Drozdow 6, Varda 5, Iwszin 3, Bayda 0, Slipenczuk 0.
Asseco Prokom: Motiejunas 14, Blassingame 14, Lafayette 14, Seweryn 11, Kuebler 8, Hrycaniuk 6, Łapeta 4, Szczotka 3, Frasunkiewicz, Zamojski 0, Dmitriew 0.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?