- W psychice zawsze siedzi to, że najważniejsze mecze są jeszcze przed nami - wyjaśnia Dariusz Maciejewski, trener akademiczek z Gorzowa. - Myślę, że na kilka dni przed play-offami cudów nie można oczekiwać. Mam nadzieję, że uda się mnie i Jackowi [Winnickiemu - przyp. red.] zmobilizować dziewczyny na tyle, żeby był to dobry mecz.
W identycznym tonie wypowiada się szkoleniowiec Lotosu. Jacek Winnicki zapewnia, że postara się tak zmobilizować swoje podopieczne, aby zagrały lepiej niż w ostatnim, przegranym, meczu z Energą Toruń.
Gospodynie wystąpią środowego wieczoru bez Tanashy Wright. Amerykańska rozgrywająca Lotosu wyleciała w rodzinnych sprawach do domu i wróci przed startem play-off.
A to, z kim mistrzynie Polski zagrają w decydującej części rozgrywek, będzie pewne dopiero w nocy. Wszystkie spotkania ostatniej kolejki rozpoczną się o godz. 18.
- Nie sądzę, aby miało znaczenie to, z kim zmierzymy się w pierwszej rundzie - przekonuje Jacek Winnicki. - Jeśli myślimy o finałach i mistrzostwie, to nie możemy się przejmować pierwszym rywalem. Nie mam więc swoich typów. Zagramy po prostu z tym, kto zajmie siódme miejsce po sezonie zasadniczym.
Na ten moment pewne jest tylko to, że pierwsze pary ćwierćfinałowe utworzą Wisła Can-Pack Kraków i CCC Polkowice oraz Energa Toruń i Odra Brzeg.
- Myślę, że liga będzie ciekawa do samego końca - dodaje trener Maciejewski. - Absolutnie marzy mi się finał i złoty medal. Liczyć się trzeba z Lotosem, Wisłą i Energą.
Z kim zagrają?
Mistrzynie Polski dopiero w środę poznają rywalki, z którymi zmierzą się w pierwszej rundzie play-off.
Lotos Gdynia, który już kilkanaście dni temu zapewnił sobie start w play-off z drugiego miejsca w tabeli, zagra z siódmą ekipą Ford Germaz Ekstraklasy. O miejsca premiowane grą w decydującej części sezonu walczą aż trzy zespoły: Utex ROW Rybnik, Blachy Pruszyński Lider Pruszków oraz Super Pol Tęcza Leszno. Wszystkie do tej pory uzbierały po 32 punkty. Trudniejsze zadanie ma Lider i Tęcza, które w środę grają odpowiednio z Wisłą Kraków i CCC Polkowice. Utex ROW zmierzy się natomiast z Artego Bydgoszcz. Istnieje aż 8 możliwych wariantów, w zależności od rozstrzygnięć. W czterech z nich siódme miejsce zajmie drużyna z Rybnika. Istnieją więc duże szanse, że to właśnie Utex ROW będzie pierwszym rywalem Lotosu w play-off.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?