Prace na kwaterze B1 w Eko Dolinie kosztowały 1,8 mln zł. Wykonano nowe studnie odgazowujące wraz z przewodami przesyłowymi do kontenerów zbiorczych. Powstały ponadto instalacje nawadniania.
Z uzyskanego w ten sposób biogazu za pomocą generatorów o mocy 2 megawatów produkowana jest energia elektryczna. - Część z niej przeznaczamy na zasilanie zakładu - mówi prezes Jakubowski. - Nadwyżki jednak sprzedajemy i trafiają one do miejskiej sieci.
Czytaj też: Ekolodzy przeciwni budowie kolejnej kwatery w Eko Dolinie
Rozbudowa systemu instalacji odgazowania pozwala ponadto na prowadzenie dalszych prac rekultywacyjnych na kwaterze składowej w Łężycach, m.in. na przykrycie wierzchowiny i skarp składowiska warstwą wyrównawczo- przesłonową, następnie zaś ochronno-izolacyjną. Zabiegi te umożliwią w przyszłości użyźnienie gleby. Dzięki temu na kwaterze uda się zasadzić rośliny lubiące azot.
W Eko Dolinie za kilka dni rozpocząć się mają prace, usprawniające działanie kompostowni halowej.
Nie chcą Ekodoliny, bo szkodzi środowisku
To dobre nowiny dla mieszkańców. W ostatnich latach zdarzało się, iż sąsiedzi Eko Doliny wyczuwali silny fetor gazu. Problem dotyczył nie tylko Łężyc, ale także najbliżej położonych wysypiska osiedli w Rumi oraz niektórych dzielnic Gdyni, przede wszystkim Pustek Cisowskich i Demptowa.
Sprawą zainteresowali się gdyńscy radni miasta, bowiem gmina ta jest głównym udziałowcem zakładu. Mieszkańcy Łężyc opowiadali z kolei, iż woń gazu była czasami tak intensywna, że powodowała wymioty.
Czytaj również: Eko Dolina pod ostrzałem. W sprawę angażują się posłowie PiS
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?