Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Leszek Ojrzyński, trener Arki Gdynia: To jest mega sukces, ale są też zmartwienia

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Trener Leszek Ojrzyński po raz drugi z rzędu zagra z Arką Gdynia w finale Pucharu Polski. Opiekun żółto-niebieskich ma jednak też powody do zmartwień.

Arka wygrała z Koroną Kielce 1:0 (0:0) po trafieniu Marcusa da Silvy i tym samym piękny sen dla piłkarzy, sztabu szkoleniowego i kibiców żółto-niebieskich o powrocie na Stadion Narodowy w Warszawie stał się faktem.

- Dziękuję opatrzności i drużynie, że mogę czegoś takiego doświadczyć po raz drugi z rzędu - mówi Leszek Ojrzyński. - Dziś się cieszymy, bo to dla nas mega sukces. Myślę już jednak o lidze.

Trener dodał, że martwi się o urazy w swoim zespole. Jeszcze przed przerwą z placu gry zszedł Marcin Warcholak, który źle się poczuł. W drugiej części gry to samo spotkało Lukę Zarandię.

- Zobaczymy, jak będzie, bo dziś dwie zmiany były wymuszone przez kontuzje - mówi Leszek Ojrzyński. - Luka często jest faulowany, bierze grę na siebie. Dziś zakuł go mięsień i będzie miał badania. Mam nadzieję, że to nie jest nic poważnego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto