Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lekarz z zarzutami molestowania pacjentek pozostanie na wolności

Jacek Wierciński
fot. Karolina Misztal
Gdański onkolog miał doprowadzać ponad 20 pacjentek do tzw. innych czynności seksualnych. 65-letni chirurg-onkolog pozostanie na wolności.

Zawieszenie w wykonywaniu zawodu chirurga-onkologa, ale nie tymczasowe aresztowanie. Gdański sąd rozpatrzył zażalenie śledczych, którzy przekonywali, że za kratami na proces oczekiwać powinien 65-letni Marek Ł. podejrzany o doprowadzenie 25 pacjentek (w tym jednej poniżej 15 lat), do poddania się innym czynnościom seksualnym, podczas przeprowadzanych badań onkologicznych.

- Sąd Okręgowy w Gdańsku Wydział V Karny Odwoławczy, po rozpoznaniu zażalenia wniesionego przez Prokuratora Okręgowego w Gdańsku od postanowienia Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w przedmiocie odmowy zastosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania, postanowił zmienić zaskarżone postanowienie w ten sposób, że obok zastosowanych środków zapobiegawczych w postaci dozoru policji i poręczenia majątkowego, zastosować dodatkowo środek zapobiegawczy w postaci zawieszenia podejrzanego Marka Ł. w wykonywaniu zawodu lekarza chirurga - onkologa - relacjonuje Tomasz Adamski, rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Gdańsku.

- Sąd nie podzielił naszej opinii, że zachodzi konieczność zastosowania najsurowszego środka w postaci tymczasowego aresztowania. Teraz jesteśmy zobligowani decyzją sądu odwoławczego - mówi prok. Grażyna Wawryniuk z gdańskiej „okręgówki”, która odmawia komentarza do postanowienia sądu. Zaznacza, że w ubiegłym tygodniu - już po publikacji w mediach informacji o przedstawieniu lekarzowi zarzutów - do śledczych zgłosiło się 6 kolejnych kobiet, które twierdzą, że padły ofiarą Marka Ł. Na razie zostały one przesłuchane. Równocześnie trwają inne czynności związane z „weryfikacją” przedmiotów zabezpieczonych w mieszkaniu lekarza (m.in. broń palna i amunicja oraz „rejestrator”, o którego zawartości prokuratura nie informuje).

Przestępstwo „doprowadzenia do poddania się innej czynności seksualnej” zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 8. - Przy czym w przypadku osoby małoletniej - według stanu prawnego w dacie popełnienia czynu zarzuconego podejrzanemu - zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 10 - mówi rzeczniczka „okręgówki”.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto