Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lechia podejmuje GKS Bełchatów. Biało-zieloni zagrają o odzyskanie zaufania i uratowanie trenera

Paweł Stankiewicz, P.W
Arkadiusz Gola/Dziennik Zachodni
Brak zwycięstwa może wywołać kolejne trzęsienie ziemi w gdańskiej Lechii. Trener Tomasz Kafarski wciąż prowadzi drużynę biało-zielonych, co nie oznacza, że wszyscy mogą spać spokojnie. Gdańszczanie rozczarowują, grają słabo, co z kolei przekłada się na kary dla piłkarzy. Jeśli Lechia szybko nie wróci na właściwe tory to w klubie może dojść do kolejnych sankcji.

Lechia ma świetną okazję do przełamania złej passy już w najbliższej kolejce. W piątek, na PGE Arenie, biało-zieloni zagrają z zamykającym tabelę GKS Bełchatów. To spotkanie rozpocznie się o godzinie 20.30, a bezpośrednią transmisję pokaże Canal+ Sport.

Podopieczni trenera Kafarskiego nie mogą pozwolić sobie na kolejną stratę punktów. Wszyscy na tym tracą. Piłkarze mają zawieszone premie, a rozmowy kontraktowe z zawodnikami, którym w czerwcu przyszłego roku skończą się umowy, również zostały zawieszone. I to wszystko do czasu, kiedy biało-zieloni znowu zaczną dobrze grać w piłkę i odnosić zwycięstwa. Do tego każde kolejne zwycięstwo sprawi, że coraz mniej osób będzie myślało o odwołaniu trenera Kafarskiego, a przecież piłkarze są zadowoleni ze współpracy z tym szkoleniowcem. Warto też przypomnieć, że zarząd klubu wciąż oczekuje od zespołu zakwalifikowania się do europejskich pucharów i najbliższe wyniki będą mocno monitorowane. Nie trudno się domyśleć, że w przypadku kolejnych porażek może dojść do znacznie ostrzejszych sankcji wobec całej drużyny biało-zielonych, łącznie ze sztabem szkoleniowym.

Szczególnie polecamy:**Paweł Buzała: W Gdańsku zamieszkam na stałe**

Zatem po trzech kolejnych porażkach w ciągu zaledwie jednego tygodnia, Lechia potrzebuje zwycięstwa w piątkowym meczu z Bełchatowem. Nadzieja na pewno w Abdou Razacku Traore. Ten piłkarz wrócił do zdrowia i pracuje nad formą, a kiedy jest w najwyższej dyspozycji, to sam potrafi na boisku wiele zdziałać. Zresztą w Bielsku-Białej zagrał nieco ponad 20 minut, a i tak zaprezentował się najlepiej ze wszystkich graczy ofensywnych w zespole biało-zielonych.

Czytaj także:**Bilety na Lechię za złotówkę**

Tomasz Kafarski nadal trenerem Lechii

Kolejną dobrą wiadomością jest powrót do zdrowia i treningów z pierwszym zespołem Pawła Nowaka. Nie da się ukryć, że tego doświadczonego piłkarza brakowało w środku pola. Nie wiadomo czy Nowak zagra od początku meczu, ale na pewno będzie już do dyspozycji trenera Kafarskiego. Nie można jednak powiedzieć, że szkoleniowiec nie ma problemów kadrowych przed tym meczem. Za czerwoną kartkę musi jeszcze pauzować Vytautas Andriuskevicius, a przez urazy odniesione w meczu z Podbeskidziem tylko indywidualnie trenują Lewon Hajrapetjan i Mateusz Machaj. A do tego szkoleniowiec zadecydował o przeniesieniu do zespołu rezerw Deleu i Kamila Poźniaka.

Górale z Bielska-Białej lepsi od gdańszczan. Podbeskidzie - Lechia 1:0 [ZDJĘCIA]

Wprawdzie w gdańskim zespole zapewniają, że Hajrapetjan i Machaj będą gotowi na mecz z GKS Bełchatów, ale tak naprawdę to może być różnie. A wtedy zrobi się problem, bo nie będzie już lewych obrońców i Kafarski będzie musiał łatać dziury, ale na obu stronach defensywy. Zresztą nie tylko. Jeśli bowiem Machaj się nie wyleczy, a Marcin Pietrowski zostanie cofnięty do obrony, to w środku pola zrobi się wolne miejsce. Trzeba trzymać kciuki, żeby faktycznie udało się przywrócić do pełnej sprawności Machaja i Hajrapetjana, bo chyba wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jak ważny będzie piątkowy mecz dla obu zespołów. I ci piłkarze na pewno Kafarskiemu będą bardzo potrzebni. Do zwycięstwa potrzebne są gole, a tych gdańszczanie nie strzelają. Już od 278 minut biało-zieloni nie trafili do siatki. I to najwyższy czas, aby umiejętności snajperskie zaprezentowali Fred Benson i Josip Tadić, którzy na razie rozczarowują.

Trener Tomasz Kafarski ma córkę!

Drużyna z Bełchatowa na pewno wysoko zawiesi poprzeczkę, bo także pilnie potrzebuje punktów. Goście będą walczyć o zwycięstwo, bo w przypadku zdobycia jednego punktu, na dłużej mogą utknąć na samym dnie tabeli.

GKS ma w składzie takich piłkarzy, że może myśleć o wydostaniu się ze strefy spadkowej. Są zawodnicy, którzy grali w Trójmieście. Paweł Buzała reprezentował barwy Lechii, podobnie jak Maciej Mysiak, a Maciej Szmatiuk, Miroslav Bożok i Filip Modelski występowali w drużynie Arki Gdynia. Do tego są tak doświadczeni piłkarze, jak Marcin Żewłakow i Kamil Kosowski. I to pokazuje, że w Gdańsku będzie twarda i bardzo interesująca walka o jakże cenne trzy ligowe punkty.

Plusy i minusy Tomasza Kafarskiego

Lechia Gdańsk - GKS Bełchatów, piątek 30 września, godz. 20.30. Relacja live z tego meczu na łamach naszego serwisu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto