Kolejny ligowy mecz na własnym stadionie biało-zieloni rozegrają w poniedziałek. Ich rywalem będzie autsajder ligowej tabeli, który w trzech spotkaniach zdobył zero punktów. Łodzianie są również najgorszym zespołem w ekstraklasie, jeśli chodzi o liczbę straconych bramek. Doświadczona defensywa, w której przecież nie brakuje zawodników z przeszłością w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce, straciła do tej pory 11 bramek. ŁKS przegrał kolejno: 0:5 z Lechem Poznań, 0:4 ze Śląskiem Wrocław oraz 0:2 z Polonią Warszawa w ostatniej kolejce.
Lechia osiąganymi wynikami na razie rozczarowuje. Zarząd postawił cel, jakim jest zakwalifikowanie się do europejskich pucharów. Tymczasem po trzech kolejkach gdańszczanie mają jeden punkt na koncie i dziś z większym niepokojem muszą patrzeć w dół tabeli ekstraklasy. Coraz częściej mówi się, że pozycja trenera Tomasza Kafarskiego jest zagrożona, a jeśli gdańszczanie nie wygrają z ŁKS, to do zmiany trenera w drużynie biało-zielonych może dojść już w przyszłym tygodniu. Już pojawiły się informacje, że działacze Lechii przeprowadzili pierwsze rozmowy z Michałem Probierzem. Jednak póki co Andrzej Kuchar, główny inwestor oraz prezes Maciej Turnowiecki, stanowczo zaprzeczają, że w klubie rozważana jest zmiana szkoleniowca i że w tej sprawie były już prowadzone wstępne rozmowy.
Czytaj także:**Filip i Łukasz Surmowie o współpracy w Lechii Gdańsk**
Dziś zaprzeczają, ale różnie mogą potoczyć się sprawy, jeśli Lechia w spotkaniu z ŁKS zaprezentuje się równie słabo jak z Cracovią, bądź nie zdobędzie kompletu punktów. Piłkarze w poniedziałek będą mogli udowodnić na boisku, że chcą zagrać dla swojego szkoleniowca.
Słabsze wyniki to jednak nie tylko wina samego Tomasza Kafarskiego. Kibice patrzą na nie przez pryzmat postawionego celu, a już po zakończeniu sezonu jasne było, że ta drużyna potrzebuje wzmocnień, jeśli chce walczyć o czołowe pozycje w lidze. Zwłaszcza że inne polskie kluby nie próżnowały w letnim okienku transferowym i do Polski przyjechało kilku bardzo dobrych piłkarzy. W zespole biało-zielonych rzucał się w oczy brak klasowego środkowego napastnika oraz słaba obsada prawej obrony. Gole dla Lechii miał strzelać Darko Bodul, ale piłkarz wyjechał z Gdańska i związał się kontraktem ze Sturmem Graz. Jeśli chodzi o prawą obronę, to szkoleniowiec przekonywał, że ma na te pozycję dwóch zawodników. Jednak Marcin Pietrowski i Luiz Carlos Santos Deleu nie gwarantują spokoju. Zresztą Brazylijczyk może czuć się współwinny utraty goli w meczach z Jagiellonią i Cracovią.
Wisła rozegra mecze Ligi Mistrzów na PGE Arenie?
Do tego w bardzo słabej formie jest Abdou Razack Traore. Gwiazda poprzedniego sezonu jest cieniem samego siebie i na początku sezonu nic nie wnosi do gry Lechii, a miał być motorem napędowym tego zespołu. I swoją postawą daje powodu do spekulowania, że zwyczajnie obraził się, że latem nie mógł odejść z Lechii. Oby zmienił swoje nastawienie, a skorzysta na tym i gdańska drużyna i sam piłkarz.
ZOBACZ JAK WYGLĄDAŁA INAUGURACJA PGE ARENY
Lechia cały czas szuka wzmocnień i piłkarzy klasy Traore, kiedy ten jest w najwyższej formie. Na razie jednak nie mówi się o napastnikach, a o pomocniku, bowiem gdańszczanie zainteresowani są Marti Riverolą z rezerw Barcelony.
Poniedziałkowe spotkanie Lechii nie obejrzy tylu widzów, co pojedynek z Cracovią. W piątek w godzinach popołudniowych kibice zakupili 8 tys. wejściówek. - Liczba ośmiu tysięcy określa osoby uprawnione do wejścia na stadion, czyli takie, które kupiły karnet bądź bilet. Spodziewaliśmy się, że frekwencja na meczu z łódzkim zespołem będzie niższa niż z Cracovią. Poniedziałkowy termin jest zdecydowanie mniej dogodny dla kibica, który najpierw musi wrócić do domu z pracy, a następnie przedrzeć się przez korki i rozkopane miasto, aby dojechać pod stadion - informuje Michał Lewandowski, rzecznik Lechii Gdańsk cytowany przez PAP.
Lechia Gdańsk - ŁKS Łódź, poniedziałek 22 sierpnia 2011 roku, godz. 18.30. Relacja live z tego meczu na łamach naszego serwisu.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?