Łeba: Bezpieczeństwo nad morzem
W Łebie utonęły w morzu już dwie osoby od początku sezonu. Obie na plaży niestrzeżonej, do tego w szczególnie niebezpiecznym miejscu czyli przy wejściu do kanału portowego. Jako główne powody utonięć podaje się alkohol i brawurę. W tym roku - na co szczególnie zwracają uwagę łebscy ratownicy - dochodzi do tego szczególnie niespokojne morze.
Morze jest niespokojne
O tragicznym bilansie utonięć tego sezonu, który jest dopiero na półmetku słychać we wszystkich mediach. A jest o czym mówić bo tragicznych ofiar utonięć nad morzem jest w tej chwili już więcej niż przez cały ubiegły rok. Łebscy ratownicy podpowiadają, że w tym roku morze jest bardzo niespokojne. Już nieraz na łebskiej plaży wisiała czerwona flaga zakazująca kąpieli - częściej niż w poprzednich sezonach.
- Co z tego, że na plażach strzeżonych wywieszamy czerwoną flagę, kiedy plażowicze uciekają nam na plaże niestrzeżone - mówi Jerzy Wojakiewicz, szef 40 łebskich ratowników, którzy pilnują bezpieczeństwa na trzech strzeżonych plażach w Łebie. - Kiedyś zdarzały się kłótnie turystów z ratownikami, że wywieszamy flagę specjalnie, bo "nie chce się nam pracować", ale teraz sami widzą jak niespokojne jest morze- mówi Wojakiewicz.
Łeba: Bezpieczeństwo nad morzem. Pilnują ratownicy
Bezpieczeństwa plażowiczów łebskiej plaży pilnuje więcej ratowników niż przewidują przepisy. Na brzegach plaż strzeżonych stoi też zwykle więcej ratowników.- To dlatego, że w Łebie do utonięć dochodzi od lat na plażach niestrzeżonych. Staramy się więc i tam pilnować bezpieczeństwa.
Toną przy wejściu do portu
Szef ratowników nie kryje, że szczególnie niebezpieczne miejsca w Łebie to okolice wejścia do kanału portowego i falochronu na plaży niestrzeżonej. Swoje w tym roku robią tez prądy, które najpierw zwalają z nóg, a potem zabierają od brzegu. - W tym ostatnim przypadku swoje robi głębokość, bo przy samym falochronie jest ok. 2,5 m. Już nie raz ściągaliśmy stamtąd tonących -mówi Wojakiewicz. Falochron na plaży strzeżonej ratownicy specjalnie oznakowali, ale też nie zawsze to działa. - Przede wszystkim działamy profilaktycznie i wyganiamy turystów z wody, kiedy nie można się kąpać. Inaczej się nie da- mówi Wojakiewicz. W tym roku ratownicy ratowali już 14 osób. (el)
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?