Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Sobieraj z Arki Gdynia: Za wrażenia artystyczne punktów nie ma

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Przemyslaw Swiderski
O ostatnim, przegranym 1:4 meczu z Lechem Poznań i aktualnej formie żółto-niebieskich, opowiada Krzysztof Sobieraj.

Dariusz Formella mówił, że w Lechu każdy zawodnik wie, co ma robić. Niestety dla was widać było to na boisku.
Trzeba się z tym zgodzić. Rywale byli znakomicie zorganizowani i nie pozwolili nam na wiele. Staraliśmy się grać w piłkę, ale docieraliśmy z futbolówką do 30 metra przed ich bramką i nic dalej nie mogliśmy zdziałać. Groźnych sytuacji było jak na lekarstwo. Co z tego, że mieliśmy posiadanie piłki i prowadziliśmy grę? Za wrażenia artystyczne punktów nie ma. Piłka polega na strzelaniu bramek i Lech nam to pokazał.

Dlaczego byliście tak mało zdecydowani w defensywie?
Trudno to wytłumaczyć. Żadne z ogniw naszego zespołu nie funkcjonowało na sto procent, a grając z takim rywalem i myśląc o korzystnym wyniku, nie możemy sobie na to pozwolić. Nie ma co załamywać rąk, trzeba grać dalej. Jestem pewien, że trenerzy rozłożą sobotni występ na czynniki pierwsze i wyciągniemy z niego wnioski.

Ta porażka może mieć znaczenie w kontekście prawdopodobnego finału Pucharu Polski przeciwko Lechowi?
Nie sądzę. Do meczu finałowego są prawie dwa miesiące. Przez tak długi czas wiele może się zdarzyć. Liczyć trzeba się z kontuzjami i wahaniami formy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto