Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Pilarz, bramkarz Arki Gdynia: Mecz u nas będzie otwarty

ŁŻ
Sławomir Stachura
Arka przegrała z Koroną w Kielcach w Pucharze Polski 1:2. - Fajnie, że udało się strzelić tego kontaktowego gola, bo dzięki temu mecz w Gdyni będzie na pewno otwarty - mówi Krzysztof Pilarz, bramkarz żółto-niebieskich.

- Cieszę się, że mogłem zagrać, bo to mój pierwszy mecz od kilku miesięcy. Szkoda mi bramki, którą Korona strzeliła na 2:0. Piłka szczęśliwie dla nich odbiła się od Kaczarawy, takich bramek zawsze najbardziej żal. Nic nie mogłem przy tym golu zrobić. Przy pierwszym natomiast udało mi się odbić pierwszy strzał głową, ale potem ciężko było już się zebrać i zdążyć przed Kaczarawą. Będziemy to jeszcze analizować i wtedy będę wiedział więcej, czy mogłem coś przy tych bramkach zrobić. Na ten moment wydaje mi się, że nie - przyznał Pilarz.

Mimo wszystko, kwestia awansu do finału nie jest jeszcze rozstrzygnięta. A to dlatego, że w 80. minucie spotkania wynik w gdyńskim zespole podreperował Luka Zarandia.

- Fajnie, że udało się strzelić tego kontaktowego gola, bo dzięki temu mecz w Gdyni będzie na pewno otwarty i mam nadzieję, że zwycięski dla nas. Będziemy musieli podejść do niego bardzo zmobilizowani. Mam nadzieję, że wtedy będziemy już w górnej ósemce i z pewnością będzie łatwiej skupić się całkowicie na rewanżu z Koroną. Na pewno musimy się przygotować na bardzo ciężkie spotkanie, bo Korona to dobry zespół, ale gramy u siebie i na pewno kibice nam pomogą, aby awansować do finału - dodał Pilarz.

Rewanżowy mecz Arka Gdynia - Korona Kielce w Pucharze Polski zaplanowano na wtorek, 17 kwietnia (godz. 20.30). Z kolei w najbliższą sobotę żółto-niebieskich czekają derby Trójmiasta z Lechią w Gdańsku (godz. 18).

Mateusz Szwoch: Bramka dała nam dużo wiary

źródło: Arka Gdynia

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto