Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kronika policyjna

(sz)
Włamywacz z lasu OBŁUŻE. 24-letni Marek K., odpowiedzialny za kradzież z włamaniem do sklepu przy ul. Maciejewicza na Obłużu, wpadł wczoraj w ręce policjantów. Patrol zjawił się pod sklepem niedługo po godz. 3.

Włamywacz z lasu

OBŁUŻE. 24-letni Marek K., odpowiedzialny za kradzież z włamaniem do sklepu przy ul. Maciejewicza na Obłużu, wpadł wczoraj w ręce policjantów. Patrol zjawił się pod sklepem niedługo po godz. 3. Policjanci zobaczyli wygiętą kratę, wyważone drzwi, a w środku budynku porozrzucane pieniądze i artykuły spożywcze. Spostrzegli także uciekającego do lasu mężczyznę. Mimo poszukiwań, prowadzonych między drzewami, nie udało się zlokalizować uciekiniera. Marek K. pospieszył się jednak nieco z wyjściem z lasu i pół godziny później policjanci, którzy ,zaczaili się" na niego, zatrzymali go przy pobliskiej pętli autobusowej. Mężczyzna miał w kieszeniach pieniądze, a w torbie słodycze, chrupki, papierosy i piwo o łącznej wartości ponad 2 tys. zł. Okazało się także, że najprawdopodobniej zdążył już wypić część łupów - we krwi miał prawie promil alkoholu, więc trafił do izby wytrzeźwień.

Z młotkiem na budkę

OKSYWIE. Policjanci zatrzymali ubiegłej nocy dwóch młodych ludzi, którzy próbowali zdemontować budkę telefoniczną przy ul. płk. Dąbka i ukraść z niej znajdujące się w środku monety. Funkcjonariusze zauważyli podejrzanie się zachowujących nastolatków w trakcie rutynowego patrolu. Podjechali więc pod budkę telefoniczną wyłączając wcześniej dla niepoznaki policyjnego koguta i światła radiowozu. Przy aparacie telefonicznym zastali 17-letniego Krzysztofa Ch. i jego 15-letniego wspólnika, wyposażonych w młotek i śrubokręt. Starszemu z nich za usiłowanie kradzieży z włamaniem grozi kara do 10 lat więzienia. Młodszy stanie przed sądem dla nieletnich.

Śmierć pod kołami

ŚRÓDMIEŚCIE. 16-letni Sebastian W. zginął wczoraj pod kołami pociągu dalekobieżnego, gdy próbował przebiec przez tory w niedozwolonym miejscu. Do tragicznego wypadku doszło około godz. 10.40 pomiędzy stacjami Wzg. św. Maksymiliana i Gdynia Główna Osobowa. Według świadków zdarzenia 16-latek wbiegł na tory, zauważył pociąg w ostatniej chwili i nie zdążył uskoczyć. Próbował jedynie zasłonić ciało ręką. Maszynista, który był trzeźwy, nie miał szans na wyhamowanie pociągu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto