Skradziona w Szwecji spycharko-ładowarka znajdowała się w ciężarowym Renault, które zjechało w Gdyni z promu.
- Strażnicy graniczni wytypowali ciężarówkę do kontroli drogowej, bo ich uwagę zwróciła przechylona naczepa - mówi ppor. Andrzej Juźwiak
rzecznik prasowy komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku. - Kierowca samochodu zapewniał, że przewozi meble. Funkcjonariusze po otwarciu naczepy zamiast mebli ujrzeli spycharko-ładowarkę marki Volvo o szacunkowej wartości ok. 150 tys. zł.
Kierowca nie potrafił wyjaśnić swojej pomyłki. Nie miał żadnej dokumentacji dotyczącej załadunku. Strażnicy graniczni nabrali więc podejrzeń, że maszyna może pochodzić z kradzieży. Gdy szwedzka policja to potwierdziła, zajęli ją, a dodatkowo zatrzymali także ciężarowe Renault należące do 56-letniego kierowcy - mieszkańca gminy Kobylnica.
Maszynę i auto przekazano policji w Gdyni Oksywiu, która będzie prowadzić dochodzenie w tej sprawie.
Straż Graniczna odzyskała skradzione mercedesy
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?