Dr n. med. Wacław Nahorski przestał być ordynatorem Kliniki Chorób Tropikalnych i Pasożytniczych, a dr n. med. Zdzisław Sićko - Kliniki Medycyny Hiperbarycznej i Ratownictwa Morskiego. Lekarze nadal sprawują funkcje dydaktyczne, ale nie mają prawa... świadczyć usług medycznych na rzecz pacjentów. Czyli nie mogą ich badać, postawić diagnozy i zaordynować leczenia.
Czytaj także: Zakład Medycyny Nuklearnej otwarty. Szpital Morski im. PCK ma nowy sprzęt
- To ogromny szok - mówi o. Waldemar Kuś, werbista, sekretarz ds. misji . - I wielka strata dla pacjentów, wśród których są także nasi misjonarze. Takich specjalistów - praktyków od chorób tropikalnych jak dr Nahorski, który od lat pełni nadzór merytoryczny nad naszym szpitalem w Angoli, jest niewielu w kraju.
Do Kliniki Chorób Tropikalnych i Pasożytniczych, zwanej "Kliniką Chorób Niewykrywalnych", trafia rocznie 1100 pacjentów z całej Polski. To chorzy, u których mimo badań nie wykryto przyczyn nierzadko bardzo egzotycznych schorzeń. Dr Nahorski jest m.in. przedstawicielem ministra zdrowia ds. zwalczania malarii na świecie. Równie znany jest twórca i kierownik Krajowego Ośrodka Medycyny Hiperbarycznej w Gdyni, dr Sićko, który współtworzył osiem ośrodków hiperbarii w Polsce.
- Umowy z dr. Wacławem Nahorskim i dr. Zdzisławem Sićką były umowami terminowymi, których okres obowiązywania się zakończył - twierdzi dr Anna Klewenhagen, dyrektor UCMMiT.
Kontrowersyjna decyzja wzbudziła sprzeciw pracowników szpitala. Listy z prośbą o przedłużenie umowy z dr. Nahorskim trafiły już do rektora GUMed, ministra zdrowia, konsultantów krajowych.
Więcej na ten temat przeczytasz na stronie dziennikbaltycki.pl
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?