Komunikacja na Witominie. Dzielnica bez trolejbusów

Mieszkańcy tej dzielnicy będą musieli obejść się smakiem. Komplikuje się również ogłoszony kilka lat temu plan poprowadzenia nowej linii trolejbusowej do dworca kolejowego w Rumi. Jak już wcześniej informowaliśmy nowoczesne pojazdy na prąd zawitają za to w przyszłym roku do Demptowa i w okolice hali Ergo Arena na granicy Gdańska i Sopotu. Jednocześnie udało nam się ustalić, że na tym wcale nie koniec.

- Po planowanym przedłużeniu linii do Demptowa i Ergo Areny, w perspektywie najbliższych lat planujemy rozwój komunikacji trolejbusowej na dalsze obszary miasta - mówi Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni. - Na obecnym etapie nie chcę jednak mówić, gdzie jeszcze dokładnie mogą w przyszłości dojechać trolejbusy, aby wśród mieszkańców tych dzielnic nie rozbudzać zbyt wcześnie nadziei. Gdyby bowiem okazało się, że z trwających obecnie analiz wynika, iż przedłużenie linii trolejbusowych do niektórych, rozważanych lokalizacji nie jest jednak racjonalne, lokalna społeczność mogłaby czuć się zawiedziona.

Tak już stało się w przypadku Witomina. Trolejbusy ku niezadowoleniu mieszkańców nie zostaną skierowane do tej dzielnicy, bowiem z najnowszych analiz specjalistów z Zarządu Komunikacji Miejskiej wynika, że ten obszar miasta znajduje się zbyt daleko od najbliższych słupów trakcyjnych. Co prawda nowoczesne pojazdy bez problemu byłyby w stanie pokonać nawet taką odległość, posiłkując się bateriami, jednak bardziej zasadne jest skierowanie ich w inne miejsca. O jakie konkretnie lokalizacje chodzi, nikt oficjalnie nie chce potwierdzić, jednak udało nam się ustalić, że jedną z nich są okolice szpitala w Redłowie. Takie połączenie służyłoby nie tylko pacjentom i odwiedzającym ich rodzinom, ale także turystom. Pętla na zakończeniu ul. Legionów położona jest tuż koło unikatowego rezerwatu Kępa Redłowska oraz kilkaset metrów od morza i strzeżonego kąpieliska. Dodatkowo nowoczesne trolejbusy dysponują mocnymi i dynamicznymi silnikami, co bez problemu pozwoli im pokonać podjazd pod tą ulicę.

Trolejbusy na baterie dobrze zdały egzamin w Gdyni.

Z kolei w przypadku zapowiadanego poprowadzenia linii trolejbusowej do Rumi projekt ten jak na razie upadł, ale w jego przypadku kluczowa może okazać się kwestia tunelu pod torami kolejowymi na wysokości Janowa. Taka inwestycja w perspektywie kilku lat powinna zostać wykonana, natomiast plan doprowadzenia do miasta ekologicznej komunikacji trolejbusowej może ułatwić uzyskanie finansowania ze środków Unii Europejskiej. Niewykluczone więc, że o temacie trolejbusów w Rumi jeszcze w przyszłości usłyszymy.

Gdynia rozwija komunikację trolejbusową, bowiem już w przyszłym roku na ulice miasta skierowane zostaną pierwsze z 30 nowoczesnych pojazdów z dodatkowymi bateriami. Ich zakup dofinansuje UE.

Czytaj też: Nie będzie darmowej komunikacji dla uczniów w Gdyni