Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Komisja doraźna Rady Miasta Gdyni nie złoży wniosku o wygaszenie mandatów radnych Samorządności

Łukasz Kamasz
Łukasz Kamasz
Nie będzie wniosku o wygaszenie mandatów radnych Samorządności.
Nie będzie wniosku o wygaszenie mandatów radnych Samorządności. Tomasz Bolt/Polska Press
Komisja doraźna Rady Miasta Gdyni nie skieruje do rady miasta wniosku o wygaszenie mandatów radnych Sebastiana Jędrzejewskiego oraz Elżbiety Raczyńskiej. Większość członków komisji nie zgodziło się z zarzutami, jakoby radni nie mieli mieszkać w Gdyni.

Radni Samorządności zachowają swoje mandaty. Komisja doraźna nie złoży wniosku o ich wygaszenie

Przypomnimy, że dwóm gdyńskim radnym, którzy zostali wezwani przed komisję doraźną - Sebastianowi Jędrzejewskiemu oraz Elżbiecie Raczyńskiej z Samorządności Wojciecha Szczurka zarzuca się, że nie zamieszkują w Gdyni. To według przepisów może skutkować wygaszeniem ich mandatów. Komisja zdecydowała się jednak nie skierować takiego wniosku do Rady Miasta Gdyni.

Jak wysłuchania komentują członkowie komisji doraźnej?

- Przesłuchiwani radni złożyli stosowne wyjaśnienia i przedstawili obszerny materiał dowodowy - podkreśla Marcin Wołek, przewodniczący komisji doraźnej w Radzie Miasta Gdyni. - W tym oświadczenia świadków. Wskazywali na fakt, że centrum ich życiowej aktywności znajduje się na terenie Gdyni. Większość członków komisji przychyliła się do tego, aby nie kierować do rady miasta wniosku o wygaszenie mandatu. Protokół posiedzenia liczy niemal 17 stron i pokazuje skalę powiązania radnych z miastem Gdynia. Musimy podkreślić, że w całej tej sprawie jest wojewoda i Wojewódzki Sąd Administracyjny, jeżeli komisja doraźna będzie pracowała w sposób niezorganizowany i nieuporządkowany, to później mogą z tego wyniknąć odpowiednie konsekwencje. Jako przewodniczący komisji dbam o bardzo bogate udokumentowanie naszych posiedzeń, właśnie po to, by zminimalizować nadinterpretację pewnych faktów.

- Te dwa przypadki budzą bardzo daleko idące wątpliwości, których komisja absolutnie nie wyjaśniła - podkreśla Danuta Białooka-Kostenecka, radna miasta Gdyni z Prawa i Sprawiedliwości. - Trudna było podjąć decyzję z pełną odpowiedzialnością, dlatego w obydwu tych sprawach wstrzymałam się od głosu. Prezydent miasta na jednym z pierwszych posiedzeń komisji został zobowiązany, żeby wyjaśnić sprawę, natomiast okazało się, że prezydent nie ma takich instrumentów prawnych, żeby zebrać odpowiednie dowody. Dlatego komisja opierała się tylko na dowodach dostarczonych przez samych radnych, które oczywiście miały wskazywać ich niewinność. Mnie te dowody nie przekonały.

- Większość komisji w obu przypadkach obroniła mandaty radnych - mówi Tadeusz Szemiot, przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej. - W przypadku radnego Jędrzejewskiego, głosowałem za tym, żeby wygasić ten mandat, gdyż historia o tym, że ponad 30-letni radny stale zamieszkuje w Gdyni, a jego małżonka wraz z dzieckiem w Rumi, mnie po prostu nie przekonuje. Wedle mojego subiektywnego osądu radny stale zamieszkuje w Rumi i to jest podstawa do wygaszenia jego mandatu. W przypadku radnej Raczyńskiej, możliwa jest sytuacja, gdzie podnajmuje ona część swojej nieruchomości. To nic nadzwyczajnego. Radna posiada domek na Kaszubach, w którym bardzo często przebywa, jednakże samo to nie świadczy o tym, że stale tam zamieszkuje. W jej przypadku głosowałem za tym, żeby nie wygaszać jej mandatu. Istnieją inne instytucje, które będą mogły w tej sprawie podejmować decyzje, przede wszystkim wojewoda, zobaczymy co będzie się dalej działo. Każdy z tych przypadków jest trudny, mają charakter poszlakowy, nie dysponujemy narzędziami umożliwiającymi nam monitorowanie radnych i sprawdzania, gdzie oni przebywają. Wiem, że takie wnioski zostały już skierowane.

Po środowym wysłuchaniu, komisja wyjaśniła już sprawy łącznie 5 radnych, w przypadku których nie dopatrzyła się żadnych nieprawidłowości. Wysłuchania to pokłosie anonimowych donosów, które zaczęły spływać na gdyńskich rajców na początku roku. Według autora zawiadomień radni mieli bogacić się na majątku gminy albo mieszkać poza miastem. Później dołączyły do tego również inne wnioski.

Jednak to nie koniec prac komisji doraźnej. W kolejce do wysłuchania wciąż pozostaje co najmniej 3 radnych - Ireneusz Trojanowicz z Gdyńskiego Dialogu oraz Marcin Bełbot i Marek Dudziński z Prawa i Sprawiedliwości. W stosunku do nich również wpłynęły wnioski o dostęp do informacji publicznej. Niedawno wpłynął również wniosek o wygaszenie mandatu radnego Jakuba Ubycha, jednego z członków komisji doraźnej. Przy uwzględnieniu wszystkich radnych komisja może wysłuchać nawet 9 osób z 28-osobowego składu Rady Miasta Gdyni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto