po prostu na zmianę świateł czeka się tam 120sekund, zielone świecą krótko (przejeżdża mniej więcej 10 samochodów) i znów 120sek, jeśli samochody nadjeżdżają z częstotliwością większą niż 10samochodów / 120sek to jasne jest że zrobi się zator... Po południu od 15-18 zawsze jest tam długi sznur samochodów. W dodatku: 1) mnóstwo cwaniaczków przejeżdza z prawego kompletnie pustego pasa na czerwonym ładując się na początek kolejki. Dzisiaj byłem swiadkiem jak najpierw przejechał czerwone taksówkarz wyjeżdzający z postoju (ok, ciężko by mu było inaczej się wepchnąc) a potem nadjechał koleś audi A6 i przejechał na czerwonym z prawego pasa na skrajny lewy (lewoskręt) i gdy zapaliło się zielone A6 z piskiem opon wepchnęło się jeszcze przed taksówkarza... 2) prawy pas jest prawie zawsze pusty, natomiast wjazd na lewoskręt jest zatkany i lewoskręt jest pusty mimo że w kolejce jest dużo samochodów skręcających w lewo, gdyby można było przenieść ruch do jazdy na wprost na ten prawy pas to wydłużyłby się lewoskręt aż za skrzyżowanie... Ale pewnie każde rozwiązanie na tym skrzyzowaniu będzie złe...