Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejny tydzień strajku nauczycieli. Ósmoklasiści zdają egzaminy

Redakcja
Trwa drugi tydzień strajku pracowników oświaty. Jak w Gdyni zorganizowano egzaminy ósmaklasistów? Co ze wsparciem dla nauczycieli ze strony samorządu? Jak wygląda kwestia obiadów dla uczniów?

W Gdyni egzaminy ósmoklasistów przebiegają na razie bez większych problemów. Młodzież wczoraj zdawała test z języka polskieggo, a dziś 2290 uczniów przystąpiło do części matematycznej. Środa to ostatni dzień próby dla dzieci kończących szkołę podstawową. Wtedy uczniowie zmierzą się z językiem obcym.

– Denerwują się uczniowie, rodzice i nauczyciele. Przyznam, że ja również. Chcemy, żeby nasze dzieci jak najlepiej wypadły na egzaminach i dostały się do swoich upragnionych szkół. W naszej szkole wszystko jest przygotowane, udało się skompletować komisje. Jesteśmy też gotowi na kolejne dwa dni – powiedział Krzysztof Jankowski, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 3 w Gdyni.

W naszym mieście do strajku przystąpiło łącznie 77 szkół. Co ciekawe, każdego dnia zwiększała się liczba protestujących pracowników oświaty. W kulminacyjnym momencie do protestu przystąpiło przeszło 1600 osób. Morale wśród strajkujących są jednak coraz gorsze. Rozmowy na poziomie centralnym nie przynoszą efektów, a biorąc udział w akcji pedagodzy narażają się na znaczną redukcję wynagrodzenia. Nauczyciele apelują do prezydenta Wojciecha Szczurka, aby samorząd wsparł ich finansowo. Prezydent Gdyni odwiedził nawet strajkujących nauczycieli, jednak nie podjął w tej sprawie żadnych decyzji. Otrzymaliśmy informację z magistratu, iż sytuacja jest cały czas analizowana. Takie rozwiązanie budzi jednak wątpliwości nie tylko włodarzy miasta.

- Zdaję sobie sprawę z tego, że nauczyciele strajkując tracą finansowo i jest to dla nich dotkliwe, ale nie mam pojęcia jak zgodnie z prawem samorząd miałby im to zrekompensować. Wydaje mi się, że mógłby to zrobić jedynie rząd w ramach porozumienia kończącego strajk – powiedział Zygmunt Zmuda – Trzebiatowski, były kandydat na prezydenta Gdyni.

Kolejnym spornym elementem jest kwestia wydawanych obiadów. Miasto utrzymuje, że tam gdzie jest potrzeba dzieci otrzymują posiłki. Nie zmienia to jednak faktu, że dzieci mają opłacone obiady na określony czas, co jest też efektem umowy z placówkami.

- W wielu gdyńskich szkołach rodzice i uczniowie zostali bez jakiegokolwiek komunikatu informującego o tym, czy umowy związane z zapewnieniem wyżywienia dzieciom będą realizowane. W wielu przypadkach nasze gminne władze oświatowe nie reagowały w wystarczająco odpowiedzialny sposób na kierowane zapytania. Pozostaje mieć nadzieję, że brak bliższego zainteresowania realizacją zawartych z rodzicami uczniów umów to jedynie wypadek przy pracy w obliczu paraliżu spowodowanego strajkiem części pracowników oświaty, a nie lekceważenie przyjętych na siebie obowiązków. Pieniądze za świadczenia których szkoły nie zapewniły, powinny być rodzicom niezwłocznie zwrócone – powiedział Tomasz Złoch, prawnik z Gdyni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto