Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejne posiedzenie komisji doraźnej w Gdyni za nami. Zakończono sprawę jednego z radnych

Łukasz Kamasz
Łukasz Kamasz
W Radzie Miasta Gdyni od kilku miesięcy działa komisja doraźna.
W Radzie Miasta Gdyni od kilku miesięcy działa komisja doraźna. Tomasz Bolt/Polskapresse
Komisja doraźna Rady Miasta Gdyni zakończyła postępowanie w sprawie wiceprzewodniczącego Rady Miasta Gdyni Jakuba Ubycha. Zadecydowano, że komisja nie skieruje do rady miasta wniosku o wygaszenie mandatu radnego.

Komisja doraźna Rady Miasta Gdyni kontynuuje prace

Przypomnijmy, że od kilku miesięcy w Gdyni działa komisja doraźna, która ma za zadanie wyjaśnić zarzuty sformułowane do części gdyńskich rajców. W skład komisji wchodzi trzech radnych Samorządności Wojciecha Szczurka, oraz po jednym radnym Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej. Jak do tej pory, komisja zdecydowała, że nie złoży wniosku o wygaszenie mandatu w stosunku do kilku gdyńskich radnych, a byli to: Jakub Ubych, Jakub Furkal, Lechosław Dzierżak, Sebastian Jędrzejewski z Samorządności Wojciecha Szczurka oraz Bogdan Krzyżankowski z Platformy Obywatelskiej. Na wokandzie wciąż są sprawy Elżbiety Raczyńskiej z Samorządności, Ireneusza Trojanowicza z Gdyńskiego Dialogu oraz Marcina Bełbota i Marka Dudzińskiego z Prawa i Sprawiedliwości. Ten ostatni, w specjalnym wystąpieniu na Radzie Miasta Gdyni podkreślił nawet, że zarzuty skierowano w jego stronę bez cienia dowodu, dlatego nie zamierza się pojawiać na obradach komisji.

Na jakim etapie prac jesteśmy po kolejnym posiedzeniu komisji?

- W dniu wczorajszym rozstrzygnęliśmy sprawę radnego Jakuba Ubycha. Po wnikliwej analizie Komisja nie znalazła podstaw do skierowania wniosku o umorzenie Jego mandatu. W przypadku pozostałych radnych Komisja czeka na dodatkowe materiały, wyjaśnienia, a w przypadku radnego Marka Dudzińskiego - po raz kolejny, czwarty, zaprasza Go na posiedzenie Komisji, choć Pan Radny konsekwentnie dotychczasowe zaproszenia lekceważy - mówi Marcin Wołek, przewodniczący Komisji Doraźnej.

- W sprawa radnego Ubycha dotyczyła jego relacji z jednym z gdyńskich stowarzyszeń, które miewa sytuacje bycia traktowanym w sposób szczególny przez władze miasta Gdyni - podkreśla Tadeusz Szemiot, radny Platformy Obywatelskiej. - Tutaj dowodem jest sprawa udzielonej stowarzyszeniu pożyczki, w wysokości miliona złotych. Radny Ubych jest osobą bardzo aktywną w ramach tego stowarzyszenia. Dlatego powstaje wątpliwość, czy to stowarzyszenie pośrednio nie korzysta z pozycji radnego. To wątpliwości natury etycznej i moralnej. Wstrzymałem się od głosu, uważam, że twardych dowodów na naruszenie prawa nie ma, jednak istnieje cały obszar wątpliwości, czy mandat radnego jest wykonywany w odpowiedni sposób. Sprawa radnej Raczyńskiej jest bardzo podobna do sprawy radnego Ubycha, też mamy podmiot gospodarczy, który dodatkowo ma możliwość prezentowania jako jedyny swojej oferty na terenie gdyńskich szkół, ale w tej sprawie jest jedna, znaczna różnica. Radna w okresie pełnienia mandatu była osobą zarządzającą przez pewien czas tą spółką. W związku z tym zachodzą przesłanki do wygaszenia mandatu. Od dłuższego czasu widzimy, że część radnych Samorządności Wojciecha Szczurka żyje z wykorzystaniem majątku gminy. W przeszłości mieliśmy sprawę radnego Borskiego, teraz mieliśmy radnych Ubycha, Dzierżaka i Raczyńską. To nie jest naruszenie prawa wprost, ale pokazuje sposób działania i wykorzystywania swojej politycznej pozycji, czyli polityka formacji rządzącej Gdynią.

- W sprawie radnego Ubycha mamy daleko idące wątpliwości - podkreśla Danuta Białooka-Kostenecka, gdyńska radna Prawa i Sprawiedliwości. - Władze miasta Gdyni szczególnie traktują stowarzyszenie In gremio. Nie przedstawiono jednak twardych dowodów, uważam, że nie wszystkie okoliczności tej sprawy zostały odpowiednio wyjaśnione. Kilkukrotnie podnosiłam fakt, że sprawa nie jest ostatecznie wyjaśniona, natomiast ostateczny głos należał do przewodniczącego komisji doraźnej, w której większość ma Samorządność Wojciecha Szczurka. W sprawie radnej Raczyńskiej ujawniono wpis w KRSie, który jednoznacznie wskazuje na to, że radna miała bezpośredni wpływ na działanie spółki poprzez prokurę samoistną. To szczególny rodzaj pełnomocnictwa, który pozwala wykonywać wszystkie działania w imieniu spółki, tak jak zarząd, a czasami nawet szerzej. Taka sytuacja miała miejsce, o czym nie poinformowano nas na poprzednim posiedzeniu - kończy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kolejne posiedzenie komisji doraźnej w Gdyni za nami. Zakończono sprawę jednego z radnych - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto