Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejne derby dla Asseco Prokomu

Piotr Wiśniewski
Polpharma nie powtórzyła osiągnięcia z poprzedniego sezonu, kiedy to ograła Asseco Prokom w Gdyni. Tym razem obyło się bez niespodzianki. Mistrzowie Polski wygrali 89:82 i jest to trzeci, kolejny mecz derbowy, który rozstrzygnęli na swoją korzyść.

Polpharma to jedyny zespół ligowy, który w poprzednim sezonie wygrał z mistrzami Polski na ich parkiecie. Wsparci liczną grupą kibiców ze Starogardu Gdańskiego Farmaceuci zamierzali i tym razem utrzeć nosa faworytom. To jednak gdynianie udanie rozpoczęli spotkanie od prowadzenia 6:0 w 2. minucie. Pierwsze punkty dla gości zdobył zza linii 6,75 Tomasz Cielebąk. Tym samym odpowiedział Wilks i było 9:3 dla gospodarzy.

Polpharma na początku miała problemy ze skutecznością. Gdy ten element goście poprawili, postawili mistrzom Polski trudne warunki. Rozochocił się Hicks, bardzo dobrze poczynał sobie na parkiecie również Cielebąk i to podopieczni trenera Sretenovicia przejęli kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Przy prowadzeniu gości 13:9 o czas poprosił Tomas Pacesas. Po niej skutecznie za trzy przymierzył Vaughn i goście odskoczyli już na różnicę 7 punktów. Gdynianie wzięli się w garść i na niespełna dwie minuty przed końcem pierwszej kwarty odzyskali prowadzenie, które utrzymali do końca tej odsłony.

Pierwsza połowa miała bardzo wyrównany przebieg. W drugiej kwarcie Farmaceuci zagrali pomysłowo w ataku. Udanie poczynaniami zespołu dyrygował Robert Skibniewski. W 18. minucie goście prowadzili 41:37. W ich szeregach jak zwykle na czoło wybijał się Michael Hicks. Do przerwy 47:43 dla przyjezdnych. - Goście postawili nam ciężkie warunki. Zagrali rewelacyjną pierwszą połowę. Oddawali fenomenalne rzuty. Rzadko się zdarza, aby zespół trafił 50% rzutów za trzy. Goście pokazali, że mają spory potencjał w ataku. Wymienię tu chociaż Cielebąka, Hicksa skwitował opiekun gospodarzy.

Po przerwie na boisku lepiej czuli się gdynianie. Zaliczyli run 6:0 i wyszli na prowadzenie 49:47. Chwilowy festiwal trójkowy i na tablicy widniał wynik 58:54. Przełomowym momentem było pojawienie się na parkiecie Ratko Vardy. Środkowy Prokomu w trzeciej kwarcie zdobył 9 punktów. - Przełomowy moment to wejście na boisko Ratko Vardy. Wypracowaliśmy wówczas przewagę, które już nie oddaliśmy – mówił Robert Witka. Przewaga gospodarzy rosła, ale wciąż na dystansie niebezpieczny był Hicks.

W 31. minucie gospodarze prowadzili 72:64. Czwarta kwarta przebiegała już po myśli podopiecznych trenera Pacesasa. Wypracowali zysk, który Farmecuci nie byli w stanie zniwelować. Dało o sobie znać większe doświadczenie gdynian. Mimo ambitnej postawy Polpharma zeszła z parkietu pokonana. Jednak należą się jej brawa za walkę i dotrzymywanie kroku mistrzom Polski przez większość meczu. - Gratuluję postawy moim zawodnikom. Zostawili dziś serce na boisku. Pokazali charakter i wszystkie swoje atuty. Nie ma co ukrywać, że potencjał gdynian jest dużo większy od naszego. Cieszę się jednak, że mimo iż gra tam wielu doświadczonych zawodników, obytych na euroligowych parkietach byliśmy w stanie przez długo czas być dla gospodarzy równorzędnym rywalem – komentował opiekun Polpharmy, Zoran Sretenović.

- Cieszy mnie to, że potrafiliśmy postawić się mistrzom Polski. Prowadziliśmy wyrównaną grę przez większość meczu, a z tym na początku sezonu mieliśmy problem. W końcówce Asseco było lepsze. Musimy popracować nad zbiórkami oraz podziękować naszym fanom za liczne wsparcie – dodał Tomasz Cielebąk. - Mecz wygraliśmy walką i ambicją. Pierwszy raz w tym sezonie zdarzyła się sytuacją, że mamy więcej asyst niż strat – podsumował Tomas Pacesas.

Asseco Prokom - Polpharma 89:82 (23:21, 20:26, 25:15, 21:20)

Asseco Prokom: Daniel Ewing 17, Piotr Szczotka 13, Robert Witka 12, Mike Wilks 10, Ratko Varda 9, Courtney Eldridge 9, Ronnie Burrell 5, J.R. Giddens 5, Adam Łapeta 5, Adam Hrycaniuk 4, Mateusz Kostrzewski 0.

Polpharma:
Michael Hicks 20, Tomasz Cielebąk 16, Deonta Vaughn 13, Kirk Archibeque 9, Brian Gilmore 8, Kamil Chanas 7, Robert Skibniewski 4 (10 as), Uros Mirkovic 3, Adam Metelski 2, Karol Szpyrka 0, Marcin Dutkiewicz 0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kolejne derby dla Asseco Prokomu - Gdynia Nasze Miasto

Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto