Kierownik Akwarium Gdyńskiego odwołany

To już kolejna zmiana na tym stanowisku - Artur Krzyżak, który przejął obowiązki kierownika, jest czwartą osobą w ciągu dziesięciu ostatnich lat sprawującą tę funkcję.
Tomasz Linkowski, dyrektor Morskiego Instytutu Rybackiego w Gdyni nie chce rozmawiać o przyczynach odwołania kierownika przed zakończeniem kontraktu.

- To wewnętrzna sprawa MiR - mówi dyrektor. - Prawo pracy nie zabrania rozwiązywania kontraktu przed terminem.

Co ciekawe Tomasz Linkowski wcale nie uważa by Maurycy Rzeźniczak był złym szefem placówki.

- Pan Maurycy był dobrym kierownikiem i będziemy z nim współpracować nadal. Jako osobą prywatną, bo w strukturach MIR nie jest już zatrudniony. W zakresie rozpoczętych już projektów - twierdzi Tomasz Linkowski. - Zamierzamy kłaść teraz większy nacisk na edukację, dlatego na kierownika został wyznaczony pan Artur Krzyżak, dotychczasowy kierownik działu edukacji.

Rozwiązanie kontraktu, jak twierdzi dyrektor MIR, nie ma związku z odmową wojewódzkiego dofinansowania w ramach promocji regionu na modernizacje placówki, jaka miała objąć m.in. budowę zbiornika dla rekinów. Akwarium ubiegało się o 35 mln zł.

- Absolutnie nie obarczam tu winą byłego kierownika - zapewnia Tomasz Linkowski. - A zbiornik dla rekinów, mam nadzieję, mimo wszystko uda się nam wybudować pozyskując pieniądze od sponsorów. Skąd tak częste zmiany na stanowisku kierownika Akwarium? W Polsce nie ma ludzi, którzy mieli by doświadczenie w kierowaniu podobną placówką. Nie pozostaje mi nic innego jak sprawdzać kolejnych kandydatów. Kierowanie największą atrakcją turystyczną Gdyni to trudny kawałek chleba. Ja też mam nadzieję, że w końcu znajdzie się ktoś, kto spełni wszystkie kryteria. Ideałem by było oczywiście gdyby potrafił także pozyskiwać fundusze na funkcjonowanie placówki na zewnątrz.