Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kibice Chojniczanki zdemolowali stadion w Gdyni. Policja zatrzymała trzech podejrzanych

red
Kibice Chojniczanki zdemolowali stadion w Gdyni
Kibice Chojniczanki zdemolowali stadion w Gdyni Tomasz Bołt/Archiwum
W sobotę kibice Chojniczanki Chojnice zdemolowali stadion w Gdyni. Bilans szkód to prawie 200 wyrwanych krzeseł, uszkodzony kran i zalane biura klubowe Arki. Straty sięgną z pewnością kilkudziesięciu tysięcy złotych. Policja zatrzymała już pierwsze osoby, podejrzewane o dokonanie zniszczeń.

Kibice Chojniczanki sympatyzują z gdańską Lechią, więc wiadomo było, iż przy okazji wizyty liczącej ponad pół tysiąca osób grupy fanów tego zespołu na meczu z Arką Gdynia może być gorąco. W stan gotowości została postawiona policja. Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania zatrzymano piętnastu kibiców, którzy według relacji funkcjonariuszy zakłócali porządek i nie stosowali się do poleceń, wydawanych przez stróżów prawa. W trakcie spotkania na murawę z sektora gości rzucano krzesełka.

Czytaj także: Kibice Chojniczanki Chojnice zdemolowali stadion podczas meczu z Arką Gdynia

- Wyrwano 199 siedzisk, koszt ich wymiany wyniesie 8 tys. zł - mówi Dariusz Schwarz, kierownik stadionu miejskiego w Gdyni. - Zniszczony został też kran w toalecie. Wandale zapchali ponadto ręcznikami i papierem toaletowym kratki ściekowe, w konsekwencji zalane zostały znajdujące się poniżej biura Arki Gdynia.

Policja na podstawie zapisów monitoringu zidentyfikowała i zatrzymała trzech kibiców, podejrzewanych o wyrywanie krzesełek, odpalanie rac i petard hukowych. Stało się to, kiedy fani Chojniczanki opuszczali stadion. Funkcjonariusze nie wykluczają kolejnych zatrzymań. Tymczasem kierownictwo stadionu miejskiego w Gdyni za powstałe starty ma zamiar wystawić rachunek działaczom Arki, którzy byli organizatorami sobotniego spotkania.

- Będą oni mieli potem możliwość wysuwania roszczeń wobec Chojniczanki - mówi Dariusz Schwarz.

Działacze Arki podkreślają, że straty musi wcześniej oszacować rzeczoznawca. Dodają jednak, że już w poniedziałek w sprawie zajść na stadionie gościli w Gdyni przedstawiciele Chojniczanki.

- Zniszczenia są niestety pokaźne - mówi Tomasz Rybiński, rzecznik Arki. - Zalane zostały gabinety prezesa i wiceprezesa klubu, ponadto pracowników działu marketingu. W fatalnym stanie jest podwieszany sufit, wykładziny, nie wiadomo, czy nie będzie trzeba wymieniać tynków. Dopiero niedawno włączono prąd, w naszych biurach cały czas kapie woda. Na razie musimy uporać się z zaistniałą sytuacją, a potem będziemy zastanawiać się nad kwestią ewentualnych roszczeń.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto