Polecamy:**W moim zespole czuć dodatkową mobilizację**
- Cieszymy się, że jako pierwszy zespół mamy możliwość poczuć klimat, który towarzyszył nam będzie na Euro. W Gdańsku byliśmy już kilkukrotnie podczas szukania kwater na przyszłoroczną imprezę. Jeśli chodzi o wtorkowy mecz to na myśl o nim bardzo się cieszymy - przyznał Joachim Loew. - Dla niektórych moich piłkarzy będzie to szczególny mecz, kilku ma korzenie tutaj. Po spotkaniu z Austrią mamy możliwość konfrontacji z gospodarzem Euro 2012.
Opiekun naszych zachodnich sąsiadów zapewnił zgromadzonych na sali dziennikarzy, że jego zespół mecz z Polską traktuje bardzo poważnie. - Nie zawsze jest możliwe, aby zawodnicy zachowali wysoki poziom koncentracji. Czasem potrzeba dwóch dni by znów wróciła. W obliczu najbliższych spotkań będziemy się starać zachować jak najwyższą koncentrację. We wtorek na boisku możecie zobaczyć niego inny zespół. Przed wielką imprezą zawsze są lepsze i gorsze momenty. Na pewno też nie wszystkie w naszym wykonaniu będą tak pasjonujące jak z Austrią, może będzie mniej bramek, ale motywacja zespołu jest wysoka.
MECZ POLSKA - NIEMCY, CZYLI ŚWIĘTO FUTBOLU W GDAŃSKU
- To, że odesłałem trzech zawodników do domu nie ma nic do rzeczy - dodaje Loew. - Piłkarze, którzy zagrają w meczu z Polską zasługują na szansę. Zamierzam dać możliwość gry młodym graczom. Chcę jednak zapewnić wszystkich, że ten mecz traktujemy bardzo poważnie. Oczywiście większy i inny stan obciążenia towarzyszy spotkaniom w półfinale czy finale, tam ten poziom jest o jeden stopień wyższy, ale wszyscy moi zawodnicy dadzą z siebie wszystko.
Jak trener Niemiec ocenia stadion PGE Arena? - Stadion widziałem do tej pory z zewnątrz. Bardzo przypomina mi Allianz Arenę. Wiem, że w Polsce będzie kilka nowych stadionów i na wszystkich czeka nas gorąca atmosfera.
Zapytany o ocenę potencjały naszej kadry Joachim Loew odparł: - Trener Franciszek Smuda ma doświadczenie i sam najlepiej zna swój zespół. Polski zespół nie gra w eliminacjach, a więc macie czas na eksperymenty. Czuć w Polsce oczekiwanie, ale i nerwowość. Znamy to z naszego doświadczenia z lat 2005-06. Gospodarzom wielkiej imprezy zawsze towarzyszy strach. Trener Smuda sam musi podjąć decyzję do kiedy będzie eksperymentować i ilu piłkarzy, również tych nie do końca znających język polski musi sprawdzić.
Warto zobaczyć:**Polska reprezentacja trenowała w Gdańsku**
Na temat meczu wypowiedział się także pochodzący z Polski Lukas Podolski, który na pytania niemieckich dziennikarzy odpowiadał po niemiecku, a na pytanie polskich po polsku. - Cieszę się, że będę mógł zagrać w kraju, z którego pochodzę. Na meczu obecna będzie moja rodzina - mówił "Poldi". - Stadion jest bardzo fajny. Czy Polska z nami wygra? Będzie o to ciężko, bo mamy bardzo dobry zespół. Może do Euro to się zmieni, ale nie tym razem.
Podolski przyznał, że interesuje się polską piłką. - W domu mam telewizor z polskimi programami. Śledzę polską ligę, a czasem i mecze reprezentacji. Ostatniego meczu Polski nie widziałem więc ciężko mi stwierdzić, jakim potencjałem ona obecnie dysponuje.
Lukas na boisku zagra przeciwko swoim klubowym kolegom z FC Koeln - Sławomirem Peszko i Adamem Matuszczykiem. - Jestem z nimi w stałym kontakcie. Peszce mi przekazał, że zagra, a ja mu na to odpowiedziałem, że nie ma po grać, bo i tak przegracie - uśmiecha się Lukas Podolski. - Po meczu koszulką wymienię się właśnie ze Sławkiem Peszko.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?