Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jeszcze tylko jedna wygrana dzieli Arkę od utrzymania w ekstraklasie

Janusz Woźniak
Wojciech Szymański
Wtorkowa wygrana piłkarzy Arki nad Piastem Gliwice 2:1 wywołała w Gdyni olbrzymią i zrozumiałą radość. Żółto-niebiescy awansowali po tym spotkaniu na 14, a więc bezpieczne, miejsce w tabeli. Teraz najlepiej byłoby wygrać we Wrocławiu ze Śląskiem.

- Dobrze się dla nas ułożył ten mecz. Niestety, po szybko zdobytej bramce czerwoną kartką ukarany został Marcin Budziński. Grając ponad godzinę w "10", prezentowaliśmy jednak mądrą grę. Nie wiem, czy można było w takiej sytuacji zagrać lepiej pod względem taktycznym. Piłkarze wykonali niesamowitą pracę, wzajemnie się asekurowali, pomagali jeden drugiemu. Już Przemek Trytko zaczynał nasze działania defensywne, bardzo dobrze zagrała linia pomocy. Pokazaliśmy w tym meczu, że mamy piłkarski potencjał, by się utrzymać w ekstraklasie. Gra o pozostanie w niej jeszcze się nie skończyła. Na mecz ze Śląskiem do Wrocławia jedziemy walczyć o kolejne zwycięstwo - komplementował swoich zawodników trener Dariusz Pasieka.

Tuż po wtorkowym meczu z szatni docierały chóralne śpiewy, z przewodnim motywem, że Arka nigdy nie spadnie.

- Najważniejsze w meczu z Piastem było zwycięstwo i zdobyliśmy tak potrzebne trzy punkty. Niestety, znowu nie uniknęliśmy straty bramki. Piłka po rykoszecie zmieniła kierunek i wpadła w krótki róg. W niczym to jednak nie mąci naszej radości - zapewniał bramkarz gdynian Norbert Witkowski.

- Bardziej od zdobytej bramki cieszy mnie zwycięstwo i awans drużyny na 14 miejsce w tabeli. Walka o utrzymanie w ekstraklasie jednak trwa. Ostatni akt tej walki odbędzie się w sobotę we Wrocławiu i ten mecz też musimy wygrać, aby bez żadnych kalkulacji pozostać w krajowej elicie. Wierzę w to zwycięstwo - deklarował strzelec drugiej bramki w meczu z Piastem Przemysław Trytko.
Właśnie wygrać w sobotę we Wrocławiu ze Śląskiem to dla gdyńskich piłkarzy zadanie nr 1, bo zapewni pozostanie w ekstraklasie bez oglądania się na innych.

A jakie są inne warianty?

Arka może się utrzymać, nawet przegrywając we Wrocławiu, ale pod warunkiem że Piast w Gliwicach z Cracovią co najwyżej zremisuje, podobnie jak Odra Wodzisław w wyjazdowym spotkaniu z Wisłą Kraków. Zresztą od Piasta i Odry piłkarze Pasieki są lepsi w bezpośrednim bilansie spotkań. Zatem nawet sensacyjne zwycięstwo Odry pod Wawelem, przy remisie żółto-niebieskich we Wrocławiu, nie spycha Arki w tabeli za klub z Wodzisławia.
Poważny problem może się pojawić tylko w przypadku zwycięstwa Piasta nad Cracovią. Gliwiczanie mieliby wówczas na koniec sezonu 30 punktów, a Arce tylko zwycięstwo nad Śląskiem dawałoby utrzymanie.
Arka (28 pkt), Piast (27), Odra (26) - tak od 14 do 16 miejsca w tabeli ekstraklasy wygląda teraz kolejność drużyn, z których dwie w sobotę spadną do pierwszej ligi. Matematycznie Arka ma ponad 72 proc. szans na utrzymanie. Matematyka to jedno, ale tak naprawdę w sobotę będzie się liczyć postawa piłkarzy na boisku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto