Jest zmiana planów w sprawie budowy lodowiska w Gdyni. Kiedy powstanie i ile będzie kosztowało?

W dwóch rozpisanych do tej pory przetargach na realizację obiektu napłynęły w ostatnich tygodniach oferty znacząco wyższe, niż wynosił zaplanowany budżet.

Koszty budowy lodowiska gdyńscy urzędnicy oszacowali na niecałe 40 milionów złotych. Napłynęły natomiast oferty opiewające na kwoty od 50 do nawet ponad 71 milionów złotych. To zdecydowanie za dużo. Samorządowcy w przeciwieństwie do kilku innych inwestycji, jak dla przykładu Park Centralny, Pomnik Polski Morskiej, czy woonerf na ul. Abrahama, w tej konkretnej sytuacji nie zamierzają przekraczać zaplanowanego budżetu. Stąd właśnie konieczność zmian.

- Kwoty złożonych ofert są zdecydowanie zbyt wygórowane, a my w tym wypadku założyliśmy, iż nie możemy pozwolić sobie na przekroczenie budżetu - podkreśla Marek Łucyk, wiceprezydent miasta. - Gdynia w najbliższych latach planuje realizację wielu kluczowych inwestycji, w tym m.in. dużych projektów infrastrukturalnych, których realizacja ma się rozpocząć w przyszłym roku. Dlatego też świadomie decydujemy się zmienić koncepcję, aby zaoszczędzone w ten sposób środki wykorzystać na najpilniejsze projekty.

O zmodyfikowanie koncepcji do minimalistycznej wersji, w tym zrezygnowanie z budowy kosztownego parkingu podziemnego i sal konferencyjnych, od dawna już apelowali społecznicy, głównie działacze Miasta Wspólnego.

Napisali nawet petycję w tej sprawie do prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka. Jednak w sierpniu, kiedy pismo to dotarło do Ratusza, nie zrobiło na urzędnikach większego wrażenia. Nic dziwnego, że społecznicy są obecnie zadowoleni, że samorządowcy ostatecznie posłuchali ich sugestii i zmodyfikowali projekt.

- Stowarzyszenie Miasto Wspólne od dawna zabiegało o rezygnację przez władze Gdyni z budowy przeskalowanego obiektu na rzecz funkcjonalnego - podkreśla Łukasz Piesiewicz, jeden z liderów MW. - Dlatego z satysfakcją przyjmujemy decyzję urzędu miasta, by powstała nowa koncepcja, tym razem dla budynku skromnego. Przypominamy, że jeszcze w sierpniu, w odpowiedzi na naszą petycję o rezygnację z m.in. sal konferencyjnych, czy parkingu podziemnego, usłyszeliśmy, że miasto nie planuje zmian w projekcie. W obecnej sytuacji rynkowej, gdy ceny w przetargach znacząco przekraczają kosztorysy, Gdynia miała dwa wyjścia: albo powtarzać próby wyłonienia wykonawcy w nieskończoność, albo zdecydować się na uszczuplenie projektu. Cieszymy się, że zdecydowano się na drugie wyjście.

Jak będzie wyglądało miejskie lodowisko w Gdyni?

Pozytywnych wieści jest jednak więcej. Okazuje się, że przy okazji projektu lodowiska prawdopodobnie uda się wybudować przy ul. Morskiej długo wyczekiwaną salę gimnastyczną, z której korzystać będą uczniowie pobliskiego Zespołu Szkół Hotelarsko-Gastronomicznych. Takie są przynajmniej plany urzędników.

- Na tę decyzję czekaliśmy od kilkudziesięciu lat - mówi Bogusława Flisykowska, dyrektor gdyńskiego ZSHG. - Nasi uczniowie odbywają zajęcia wychowania fizycznego w różnych miejscach: klubie sportowym Galeon, hali Szkoły Podstawowej nr 52, obiektach Centrum Kształcenia Ustawicznego nr 2 oraz w zaadoptowanej w szkole salce, znajdującej się w części piwnicznej. Dlatego liczymy, że budowa wymarzonej sali rozpocznie się w najbliższym czasie. Bardzo chcielibyśmy, aby była ona połączona z budynkiem szkoły, co umożliwiłoby nam nie tylko realizację zajęć wychowania fizycznego, ale też organizowanie różnych akcji i uroczystości szkolnych.

Budowa nowego, krytego lodowiska miejskiego była jednym z najgłośniejszych, międzydzielnicowych projektów, zgłoszonych do budżetu obywatelskiego. Ze względu na skalę przedsięwzięcia ostatecznie zdecydowano się je realizować z puli na miejskie inwestycje. Obiekt zastąpi starszy, sezonowy, funkcjonujący przy ul. Bema.

- Miejmy nadzieję, że nowe lodowisko wkrótce powstanie - mówi Przemysław Kostrzyński z Grabówka. - Gdynianie zasługują na to, aby po kilku latach opóźnień w końcu mieć komfort korzystania z takiego obiektu.