Jego zdjęcia nadal zachwycają i poruszają wyobraźnię. Szósta rocznica śmierci Tomasza Bołta, fotoreportera "Dziennika Bałtyckiego"

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Dziś szósta już rocznica przedwczesnej śmierci Tomasza Bołta, naszego kolegi z "Dziennika Bałtyckiego", jednego z najbardziej utalentowanych fotoreporterów w Trójmieście. W wieku zaledwie 44 lat przegrał walkę z chorobą. Jednak jego zdjęcia pozostały. Te wybitne fotografie zachwycają i poruszają wyobraźnię do dziś.

Szósta rocznica śmierci Tomasza Bołta. Byli współpracownicy wspominają wybitnego fotoreportera "Dziennika Bałtyckiego" i "Wieczoru Wybrzeża"

Z taką samą pasją i błyskiem w oku fotografował zarówno gwiazdy sportu, kinematografii i znane osoby z życia publicznego, jak i zwykłych mieszkańców. Wyróżniał się wrażliwością na piękno otaczającego nas świata. Po pracy w gdańskiej redakcji "Wieczoru Wybrzeża" ostatnie lata fotoreporterskiej aktywności spędził w gdyńskim oddziale "Dziennika Bałtyckiego". Mieszkał w Gdyni, jednak fotografował nie tylko ją. Tomka spotkać można było podczas ważnych, ciekawych wydarzeń w całym Trójmieście i na Pomorzu.

- W tej naszej niekończącej się pogoni za tematem, by zdążyć, by nie nawalić, potrafił przystanąć i spojrzeć w inną stronę - wspominała Tomka w 2016 roku Kamila Benke, kierownik działu foto "Dziennika Bałtyckiego". - Tym samym ująć w kadrze coś, czego nikt inny nie miał czasu zauważyć. Chcę wierzyć, że tam, gdzie teraz jest, też potrzebują świetnego fotoreportera z wielkim sercem.

Jego koledzy podkreślają, że Tomek był nie tylko profesjonalistą, ale także osobą życzliwą, chętnie pomagającą innym.

Zaopiekował się mną, początkującym fotoreporterem, gdy pojawiłem się w „Wieczorze Wybrzeża” w 1999 roku - mówi Krzysztof Mystkowski. - Udzielał dobrych rad. Tłumaczył, jak podejść do tematu. Uświadomił, że trzeba znaleźć swój styl, że każde zdjęcie musi mieć coś z człowieka, który je robi. Od razu też dał mi pierwsze zlecenie, rzucając tym samym na szerokie wody. To Tomek przygotował mnie do bycia fotoreporterem. Sam był świetnie wyszkolony. Miał wiedzę i wrażliwość.

Tomek pozostawił po sobie nie tylko wspomnienia, ale także setki tysięcy zdjęć, które wykonał przez ponad dwadzieścia lat pracy zawodowej. Wiele z nich to wybitne ujęcia. Do dziś zachwycają, poruszają wyobraźnię, inspirują.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Francja podwyższy wiek emerytalny. Protesty na miarę żółtych kamizelek

Materiał oryginalny: Jego zdjęcia nadal zachwycają i poruszają wyobraźnię. Szósta rocznica śmierci Tomasza Bołta, fotoreportera "Dziennika Bałtyckiego" - Dziennik Bałtycki

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto
Dodaj ogłoszenie