Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Janusz Kupcewicz: Dla mnie to zgroza, że piłkarze spierają się czy dostaną 10, 15 czy 20 tys.

Patryk Kurkowski
archiwum DB
- Nie odbieram naszego wyniku w kategoriach klęski. Balon został za mocno napompowany przez media, kibiców i ekspertów. Liczyliśmy na zdecydowanie więcej, ale w moim odczuciu pozostał lekki niedosyt - mówi Janusz Kupcewicz, były reprezentant Polski, z którym rozmawiamy o Euro 2012.

Patryk Kurkowski: Brak Polaków w ćwierćfinale to rzeczywiście klęska?

Janusz Kupcewicz: Nie odbieram naszego wyniku w kategoriach klęski. Balon został za mocno napompowany przez media, kibiców i ekspertów. Liczyliśmy na zdecydowanie więcej, ale w moim odczuciu pozostał lekki niedosyt. To jest sport, udało nam się wywalczyć dwa punkty, a taka Holandia, która jest przecież wicemistrzem świata, nie zdobyła żadnego. Rosjanie z kolei włożyli w reprezentację ogromne środki, a odpadli z turnieju. Ich dopiero zabolał brak awansu do ćwierćfinału. Nie patrzmy jednak na innych, tylko spójrzmy na siebie. Turniej bez Polski wprawdzie nadal jest wspaniały, ale nie ma już tego uroku.

Bogusław Kaczmarek o Euro 2012: Piłkarze zawiedli kibiców

Czego zabrakło do awansu?

Słyszałem różne wersje. Że zawodnicy zostali nieodpowiednio przygotowani, że Polski Związek Piłki Nożnej nie do końca o wszystko zadbał. Trudno jest z daleka oceniać całość, ale wątpię, by PZPN zaniedbał przygotowania do Euro 2012, zwłaszcza że na takie turnieje związek nigdy nie żałował pieniędzy. Miałem jednak wrażenie, że nie wszyscy piłkarze byli w dobrej formie, że niektórzy byli po prostu słabszymi ogniwami. W ofensywie osamotniony był nieco Robert Lewandowski, którego mało kto wspierał. Nie chcę wskazywać nazwisk, ale uważam, że powinniśmy zagrać bardziej ofensywnie.

Zobacz także:**Euro 2012: Michał Globisz: Mieliśmy za duże oczekiwania**

Niemałe zamieszanie wywołała wtorkowa konferencja Grzegorza Laty, który ujawnił, że zawodnicy spierali się m.in. o startowe...

Nie byłem przy tych wydarzeniach, ale jeśli faktycznie miały miejsce, to dziwię się zawodnikom. Oni zarabiają ogromne pieniądze w klubach i powinni się cieszyć, że mogą występować z orzełkiem na piersi. Dla mnie to zgroza, że piłkarze spierają się czy dostaną 10, 15 czy 20 tys. euro startowego. Zresztą nie powinni się zajmować sferą pozasportową. Oni są od tego, by grać jak najlepiej potrafią, a nie targować się o kasę.

Gdyby miał Pan się zabawić w typowanie, kogo wskazałby Pan jako mistrza Europy?

Nie wskażę zwycięzcy, ale życzyłbym mistrzostwa Francji. Jak już powiedziałem, grają na tym turnieju całkiem niezłą piłkę, nie zmienia tego nawet porażka ze Szwecją, a poza tym w przeszłości grałem tam. Życzę też jak najlepiej Grecji, gdzie mam sporo znajomych, ale to mało prawdopodobne, żeby przeszli Niemców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto