Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak zbudować zespół na Euroligę i kolejne mistrzostwo

Paweł Durkiewicz
Ciche jest jak dotąd lato w Asseco Prokomie Gdynia. Mistrzowie Polski nie szaleją na rynku transferowym, a kibice wciąż spekulują o możliwych wzmocnieniach i ubytkach w składzie. Jak przekonuje trener Tomas Pacesas, negocjacje z kandydatami do gry w żółto-niebieskich barwach przebiegają "płynnie", a ich efekty powinniśmy poznać w najbliższym czasie. Przygotowania do rozgrywek gdynianie rozpoczną pod koniec sierpnia.

Wiemy już od dawna, że z polskiej ekstraklasy odchodzi były już kapitan mistrzowskiej drużyny, David Logan, który będzie teraz graczem mistrza Hiszpanii, Caja Laboral Vitoria. Nowym playmakerem Asseco Prokomu będzie reprezentant Polski Krzysztof Szubarga, a ważne umowy na nowy sezon mają Daniel Ewing, Przemysław Zamojski, Piotr Szczotka, Adam Hrycaniuk, Adam Łapeta i Mateusz Kostrzewski. Wakaty to pozycja rzucającego obrońcy, niskiego skrzydłowego, dwóch silnych skrzydłowych i center. Jaką koncepcję nowej ekipy obierze litewski szkoleniowiec z Gdyni?
Znaleźć następcę Logana... i Woodsa też?
Nie ulega wątpliwości, że w rewelacyjnym dla Asseco Prokomu sezonie 2009/2010 motorem napędowym drużyny był amerykański superduet, tworzony przez Logana i Qyntela Woodsa. Obaj gracze dostali od sztabu trenerskiego pełną swobodę w ofensywie i taki kredyt zaufania spłacali zwykle z nawiązką. Świetne występy w Eurolidze pozwoliły obu koszykarzom znaleźć się na ustach całej koszykarskiej Europy, a także... w notesach wielu menedżerów. Dziś wymagania finansowe obu gwiazdorów są znacznie wyższe niż jeszcze rok temu. Logan wybrał już sowity kontrakt w Hiszpanii, znakiem zapytania wciąż jest z kolei przyszłość Woodsa. I choć "Mr. Q" deklarował juz wstępnie chęć pozostania w Trójmieście, coraz częściej wspomina się o jego możliwym powrocie do NBA. New Jersey Nets, Washington Wizards i Cleveland Cavaliers - oto kluby, które pytały już o możliwość zatrudnienia utalentowanego skrzydłowego.
Jeśli Woods wybierze najlepszą ligę świata, Pacesas będzie miał nie lada zagwozdkę. Dużym wyzwaniem będzie odnalezienie dwójki graczy renomowanych, ale w zasięgu finansowym polskiego klubu. W ostatnich tygodniach kilka internetowych portali koszykarskich łączyło z Asseco Prokomem nazwiska dwóch Litwinów: obrońcy Mindaugasa Lukauskisa i skrzydłowego Simasa Jasaitisa. Nie jest tajemnicą, że popularny "Pacek" od dawna marzy o sprowadzeniu do Polski nawet kilku swoich rodaków. Pozyskanie Lukauskisa i Jasaitisa byłoby ruchem teoretycznie bezpiecznym - obaj od kilku lat cieszą się w Europie dobrą opinią i nikogo nie trzeba raczej przekonywać co do ich klasy. Tyle tylko że są to gracze o stylach gry zupełnie różnych od amerykańskiego tandemu. Lukauskis to wszechstronny zawodnik obwodowy z dobrym przeglądem pola, dużą boiskową inteligencją i solidną obroną. Nigdy nie miał jednak umiejętności snajperskich i motoryki Logana. Podobnie Jasaitis, który świetnie rzuca z dystansu, lecz pod względem atletyczności ustępuje Woodsowi o kilka poziomów.
Odnaleźć nową gwiazdę?
Ciężko powiedzieć, jak na wyniki w Eurolidze wpłynęłaby tak znacząca odmiana zespołu. Przyjście dwójki Litwinów wymagałoby wprowadzenia do drużyny znacznie ściślejszej dyscypliny taktycznej, a także większego udziału w grze ofensywnej graczy z pozycji 1, 4 i 5. Czy przyniosłoby to powodzenie? Trudno powiedzieć. Może warto więc pójść sprawdzoną ścieżką i namówić do przyjazdu koszykarza z USA o CV podobnym do Woodsa przed dojściem do Asseco Prokomu? Jeden z ciekawszych kandydatów już wypadł z gry. Gerald Green był w 2005 roku wybierany w drafcie NBA jako kandydat na wielką gwiazdę. Miał swoje momenty chwały (w 2007 roku wygrał nawet konkurs wsadów), jednak generalnie w lidze zawodowej sobie nie poradził. Powód? Bardzo szybko przypięto mu łatkę zawodnika efektownego, lecz mało pracowitego. W zeszłym roku Green po raz pierwszy znalazł się w Europie, a konkretnie w rosyjskim Lokomotiwie Kubań, gdzie zaliczył co najmniej niezłe występy. Miesiąc temu próbował swoich sił w lidze letniej NBA w Las Vegas (gdzie mógł go obserwować będący na miejscu trener Pacesas), jednak angażu w Los Angeles Lakers nie dostał i zalecił agentowi znaleźć klub w Europie. Kilka dni temu ogłoszono, że w nadchodzącym sezonie koszykarz zagra nie w Eurolidze, lecz w przeciętnej rosyjskiej Samarze. Czy nie wolałby się sprawdzić wśród najlepszych na Starym Kontynencie?
Co z podkoszowymi?
Znacznie mniej się z kolei mówi o obsadzie pozycji podkoszowych. Przesądzone jest już odejście Ratko Vardy (odchodzi do hiszpańskiej Menorki), którego zastąpi inny wysoki i doświadczony center. Jedną z opcji jest sprowadzenie do Gdyni Tomasa van den Spiegela, który występował w dawnym Prokomie Treflu Sopot w sezonie 2007/2008. Belg spisywał się wówczas na tyle dobrze, że w trakcie sezonu jego kontrakt został wykupiony przez moskiewski CSKA. Teraz jego powrót byłby transferowym hitem.
Większą niewiadomą jest angaż dwóch silnych skrzydłowych. Jan-Hendrik Jagla jest przymierzany do kilku drużyn ligi włoskiej, nic zaś nie słychać o przyszłości Ronnie'ego Burrella. Amerykanin wielokrotnie pokazał, że jako gracz drugiego planu sprawdza się znakomicie, jednak Pacesas miał do niego pretensje o słabszą postawę w fazie play-off polskiej ekstraklasy.
Czas na konkrety
Jaki więc będzie skład polskiego jedynaka w koszykarskiej Lidze Mistrzów? Najbliższy tydzień powinien przynieść pierwsze odpowiedzi na transferowe spekulacje. Trener Pacesas pokazał już kilkakrotnie, że potrafi dostrzec na rynku transferowe "perełki" (jak Woods czy mniej znany wcześniej Burrell). Zdarzały się też jednak nieporozumienia (Koko Archibong czy powtórny angaż Pape Sowa). Czy Litwinowi uda się raz jeszcze trafić w dziesiątkę? To ważne, bo powodzenie w nowym euroligowym sezonie zależy w dużej mierze od pracy klubu latem.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto