Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jacek Winnicki, trener Lotosu Gdynia: Trzeba grać swoją obronę

Waldemar Gabis
Rozmowa z Jackiem Winnickim, trenerem koszykarek Lotosu, które w środę o godz. 17.30 w hali Gdynia przy ul. Kazimierza Górskiego rozpoczynają półfinałową rywalizację z Energą Toruń.

- Energa Toruń to chyba wymarzony rywal w półfinale mistrzostw Polski.

- Rywal jak rywal. Trzeba wyjść na boisko, zagrać jak najlepiej się potrafi i wygrać.

- Najskuteczniejsze w Enerdze są Amerykanki Charity Nwaamaka Egenti i Alicia Gladden, które średnio zdobywają po 15 punktów w meczu.

- Ale nie tylko one są groźne. Musimy dobrze w obronie zagrać także przeciwko Monice Krawiec i Agacie Gajdzie, która są równie niebezpieczne i skuteczne.

- Jednym ze słabszych elementów w grze waszego półfinałowego rywala jest gra na obwodzie. 139 celnych rzutów za trzy punkty w dotychczasowych meczach, to jedynie 28 procent skuteczności. Pański zespół trafiał 191 razy, co daje 37 procent. Spora różnica.

- Ale to niewiele zmienia, może poza sposobem prowadzenia obrony. Musimy po prostu robić swoje. Nie możemy przecież liczyć na to, że rywalki nie będą trafiać z rzutów za trzy punkty.

- Jakie są jeszcze słabe strony koszykarek z Torunia?

- Zespół, który awansował do półfinału mistrzostw Polski nie ma wielu słabych stron. Musimy przede wszystkim patrzeć na siebie. Grać to co potrafimy najlepiej, czyli twardą i agresywną obronę. Musimy być konsekwentni, szukać gry, no i walczyć, walczyć, walczyć...

- W sezonie zasadniczym graliście dwukrotnie z Energą. Wysoko wygraliście na wyjeździe i wysoko, kompletnie zaskakująco, przegraliście w Gdyni.

- To były dwa zupełnie inne spotkania. Ten pierwszy był bardzo ważny dla układu tabeli i wygraliśmy go zdecydowanie. Ten drugi nie miał już żadnego znaczenia i stąd taki a nie inny wynik. Teraz znowu gramy o dużą stawkę i wierzę, że powalczymy tak, jak w Toruniu.

- W drugiej półfinałowej parze grają KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski i CCC Polkowice, czyli lider po sezonie zasadniczym i niespodziewany pogromca Wisły Can-Pack Kraków, uczestnika Final Four Euroligi. Ma Pan faworyta tej konfrontacji?

- CCC w ostatnich spotkaniach gra bardzo dobrze, z kolei koszykarki z Gorzowa imponują świetną dyspozycją przez cały sezon. Wszystko zweryfikuje boisko.

- Czy zawodniczki czterech półfinałowych drużyn mogą czuć się zmęczone?

- Jeśli tak się czują, to nie nadają się do koszykówki. Zmęczonym można być w grudniu, ale nie teraz, kiedy rozgrywane są najważniejsze mecze. Teraz każda z dziewczyn powinna być w szczytowej formie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto