Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hokeiści Stoczniowca zagrają w Sanoku

Rafał Rusiecki
W dwóch ostatnich meczach hokeiści Stoczniowca Gdańsk strzelili aż 14 bramek. W ligowym starciu z Naprzodem w Janowie zwyciężyli 7:0, a trzy dni temu u siebie ograli 7:4 MMKS Podhale Nowy Targ. Wysoka skuteczność biało-niebieskich, jak i ich lepsza gra w obronie mogą cieszyć, bo jeszcze do niedawna mieli na koncie najwięcej straconych bramek w całej, ligowej stawce.

A w tabeli Polskiej Ligi Hokejowej z dorobkiem 10 punktów Stoczniowiec zajmuje obecnie szóstą lokatę. Zespoły, które są poniżej, mają jednak od jednego do dwóch spotkań rozegranych mniej.

Miejsce w tabeli będzie jednak bardzo trudno poprawić, bynajmniej nie dzisiaj. W hali Olivia stawi się bowiem zespół Ciarko KH Sanok. Drużyna z południowo-wschodniego krańca Polski ma niemal dwa razy więcej punktów niż gdańszczanie (19). Spotkanie w Małej Hali rozpocznie się o godz. 18.
Obie ekipy spotkały się na starcie tegorocznego sezonu, ponad miesiąc temu. Wtedy w Sanoku górą byli gospodarze. Grający ambitnie Stoczniowiec sprawił jednak niespodziankę, bo przegrał z faworyzowaną ekipą 2:3, ale dopiero po dogrywce. Tamto spotkanie, a dokładnie jego końcówka, wzbudziło sporo kontrowersji.

Chodziło o decydującą bramkę Wojciecha Milana. Została ona zaliczona hokeistom z Sanoka, chociaż Przemysław Odrobny zarzekał się, że krążek nie przekroczył linii bramkowej. Sędziowie byli innego zdania i po analizie wideo zdecydowali, że gol padł.

W tamtym spotkaniu w ekipie z Podkarpacia występował Filip Drzewiecki. "Nie skrzywdził" jednak klubu z rodzinnego Gdańska i nie wpisał się na listę strzelców. Jak wiadomo, niedługo potem opuścił Sanok i przeniósł się do Stoczniowca. Dzisiaj będzie więc mógł zagrać przeciwko byłemu pracodawcy.
- To na pewno dodaje smaczku - mówi Filip Drzewiecki, który po powrocie do Gdańska strzela bramki w każdym dotychczasowym meczu. - Zagram przeciwko niedawnym kolegom. Nie chcę za wszelką cenę zdobyć bramki. Skupię się na tym, aby pomóc naszemu zespołowi. Mam nadzieję, że ogramy Sanok.

Sanoccy hokeiści wypoczywali dłużej od gdańszczan, bo we wtorek nie rozgrywali meczu Pucharu Polski. Zawodnicy Zagłębia Sosnowiec po prostu nie stawili się na to spotkanie.

Ciarko KH ma ambitne plany dotyczące tego sezonu. Świadczyć o tym może chociażby liczba transferów. Przed rozpoczęciem rozgrywek klub ten pozyskał aż 13 hokeistów. Na razie jednak sanocka drużyna jest na czwartym miejscu w tabeli PLH.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto