Dobre przygotowanie drużyny w przerwie zimowej to dla każdego trenera jest duże wyzwanie. Szczególnie dla tak młodego szkoleniowca jak Pan, który dopiero zdobywa doświadczenie w tym zawodzie.
Nie demonizowałbym skali trudności zimowych przygotowań. Myślę, że nie ma większego znaczenia, czy jest to okres letni, czy zimowy. Oczywiście, zima to znacznie dłuższy okres przerwy w grze o punkty, to konieczność innego rozłożenia akcentów w pracy szkoleniowej, ale wszystko mieści się w teorii treningu, w wiedzy i kompetencjach trenera. A weryfikacja jest tylko jedna. Następuje na boisku w meczach o punkty. Myślę, że dobrze przepracowaliśmy ostatnie tygodnie i z umiarkowanym optymizmem czekam na ligowe spotkania. Forma będzie potrzebna od pierwszego do ostatniego meczu piłkarskiej wiosny.
O co będzie grała Arka na wiosnę? Teoretycznie nie macie szans na awans, spadek też wam nie grozi.
Teoretycznie jeszcze wszystko może się zdarzyć. 15 wiosennych spotkań to 45 punktów do zdobycia lub stracenia. Nie chcę składać deklaracji w stylu: interesuje nas 5. miejsce na koniec sezonu. Chcemy w każdym meczu walczyć o punkty, a tabela sama się ułoży.
Czego nie udało się zrobić w okresie przygotowań?
Za mało mamy treningów i spotkań sparingowych na naturalnej murawie. Niby zimy, takiej ze śniegiem, nie było, a mimo wszystko dostępu na naturalne boiska na obiektach GOSiR nie mieliśmy. A różnica w grze na sztucznej i naturalnej trawie jest dość istotna.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?