- Co z tego, że dominowaliśmy i mieliśmy sytuacje. Dwa nasze błędy, najpierw Renusza i potem Sobieraja kosztowały nas utratę bramek. Pretensje możemy mieć do siebie, bo powinniśmy wykorzystać sytuacje w pierwszej połowie. Graliśmy do końca o remis, były próby dośrodkowań i strzałów w naszym wykonaniu. Nadzialiśmy się jednak na kontry i straciliśmy drugą bramkę. Szkoda - powiedział po spotkaniu trener Grzegorz Niciński.
- Zawodnicy bardzo chcieli, wyszli bardzo zmotywowali. Tego nie można im odmówić. Zostaliśmy dziś wypunktowani. Za 3 dni gramy z Kluczborkiem. Musimy się jeszcze bardziej zmobilizować i zdobyć 3 punkty w sobotę. Niepokoi brak skuteczności, powinniśmy wykorzystywać takie sytuacje jakie mieliśmy - kontynuował trener Niciński.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?