Burmistrz Trzcianki złożył zażalenie na sposób zatrzymania oraz na zastosowane środki zapobiegawcze. Sąd Okręgowy w Poznaniu wydał dwa postanowienia.
- Obrońca burmistrza skarżył decyzję prokuratora o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu burmistrza na przesłuchanie oraz drugą dotycząca stosowanych wobec burmistrza środków zapobiegawczych. Te środki to zakaz pełnienia czynności związanych z funkcją burmistrza do czasu zakończenia postępowania karnego oraz wysokość poręczenia majątkowego. Sąd podzielił zdanie prokuratora o konieczności zastosowania środka zapobiegawczego w postaci zakazu wykonywania czynności burmistrza na czas trwania postępowania przygotowawczego i podzielił zasadność zastosowania poręczenia majątkowego, ustalając wysokość tego poręczenia na wysokość 20 tysięcy złotych uznając, że ta kwota jest adekwatna do możliwości finansowych burmistrza na dzień dzisiejszy. Nadto sąd podzielił zasadność zatrzymania i przymusowego doprowadzenia burmistrza na przesłuchanie celem przedstawienia mu zarzutów popełnienia przestępstwa - wyjaśnia Jarema Sawiński, Rzecznik Prasowy Sądu Okręgowego w Poznaniu.
Burmistrz Trzcianki, zgodnie z decyzją prokuratury nie pojawia się w pracy, przebywa na zwolnieniu lekarskim. Włodzimierz Ignasiński Przewodniczący Rady Miejskiej Trzcianki, zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym poinformował wojewodę Wielkopolskiego o przejęciu od 5 marca 2011 roku zadań i kompetencji Burmistrza Trzcianki przez zastępcę - Grażynę Kasperczak, w związku z niezdolnością do pracy Burmistrza Trzcianki – Marka Kupsia z powodu choroby trwającej powyżej 30 dni.
Zobacz też: Radny wrobił burmistrza ?
Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?