Prawy obrońca Jaguara Gdańsk Jacek Jadanowski oraz napastnik Bałtyku Gdynia Michał Marczak byli wyróżniającymi się postaciami finału regionalnego Pucharu Polski w Bytowie. Obaj ścierali się na boisku wielokrotnie. Obaj zdobyli po dwie bramki, w wygranym przez gdynian po dogrywce 4:3 meczu.
Ich pierwsze starcie w polu karnym Jaguara było kontrowersyjne. Sędzia spotkania dopatrzył się w nim przewinienia obrońcy i wskazał na rzut karny.
- Ta pierwsza sytuacja była bardzo kontrowersyjna. Na początku był faul na Marcinie Pietrowskim. Sędzia tego nie zauważył i puścił. Michał Marczak puścił sobie piłkę, ja stanąłem, a on wleciał we mnie. Chyba lepszy sędzia musiałby się wypowiedzieć. Był gwizdek i karny, niestety - na gorąco wyjaśniał nam Jacek Jadanowski.