Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdyński wspomnień czar. Dalmor znika i wyprzedaje majątek. Dawniej jednak ten zakład był potęgą. Jego kutry pływały po całym świecie ZDJĘCIA

red
archiwum Polska Press
Sporo było ostatnio w Gdyni dyskusji na temat przyszłości Mola Rybackiego, czyli przedwojennego pirsu, wydartego morzu, na którym przez dziesięciolecia działalność związaną z rybołówstwem prowadził Dalmor.

Port Gdynia zaproponował, aby zmienić jego granice i objąć nimi także atrakcyjne grunty za Sea Towers. Mogłyby wtedy dalej służyć gospodarce morskiej. Według jednej z koncepcji właśnie w tym miejscu, a nie koło Kapitanatu Portu i Muzeum Emigracji, mogłyby cumować w przyszłości wycieczkowce.

Zobacz także: Gdyński wspomnień czar część czwarta. Jak to dawniej bywało w zakładach przemysłowych w Gdyni. Stocznia Nauta, Stocznia Gdynia, Stocznia Marynarki Wojennej

Negatywnie do takiej koncepcji odnieśli się gdyńscy urzędnicy. Według planu zagospodarowania przestrzennego, uchwalonego przez samorządowców, przedwojenny pirs zabudowany ma zostać apartamentami i obiektami użyteczności publicznej, jak Muzeum Żeglarstwa.

Zobacz także: Wspomnień czar. Pamiętacie jeszcze, jak wyglądała Gdynia dziesięć lat temu? Jeśli nie, musicie to obejrzeć!

Obojętnie, która koncepcja zwycięży, jedno jest pewne. Teren Dalmoru nie wróci już do dawnego wyglądu. Niektóre obiekty zostały wyburzone. Trwają też już pierwsze inwestycje deweloperskie.

Zobacz także: Gdyński wspomnień czar. Wielkie budowy. Tak w Gdyni budowano Sea Towers i inne obiekty, które dziś są wizytówką miasta

Dlatego też dziś w ramach naszego, stałego cyklu "Gdyński wspomnień czar" pokazujemy, jak wyglądał dalmorowski pirs, zanim przejął go Polski Holding Nieruchomości. To wtedy rozpoczęły się wyburzenia i podjęto nową zabudowę.

Zobacz także: Wspomnień czar. Słońce, plaża, luz, uśmiech i relaks. Imprezy i festiwale. Tak w ostatnim dziesięcioleciu bawiliśmy się w Gdyni latem!

Tradycje Dalmoru sięgają 1946 roku. Z Gdyni przez dziesięciolecia na morza całego świata, w tym nawet w okolice Nowej Zelandii, wypływały trawlery i kutry. Ostatni z nich sprzedany został w 2012 roku. Był to trawler-przetwórnia "Dalmor II". Mało kto zdaje sobie dziś sprawę, że przedsiębiorstwo w okresie swojej, największej świetności zatrudniało aż 7,5 tysiąca osób i posiadało flotę 70 statków. Trawlery i kutry łowiły rocznie 278 tys. ton ryb.

Zobacz także: Wspomnień czar. Gdyńskie studniówki. To były huczne zabawy, a trwały do białego rana!

W związku z tym w Gdyni jest mnóstwo osób i rodzin, które wspominają te czasy z wielkim sentymentem. Z Dalmorem związane były losy tysięcy mieszkańców naszego miasta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto