Według rowerzystów zastosowane tam rozwiązania nie są przyjazne ani dla pieszych, ani dla cyklistów.
Jak podają urzędnicy, przez przebudowany węzeł może obecnie przejechać ponad 5 tys. pojazdów na godzinę, czyli o 44 proc. więcej niż przed rozpoczęciem inwestycji. Ponadto w ramach przebudowy - zakończonej w marcu ub. r. powstały m.in. wiadukty kolejowy i drogowy, kładka pieszo-rowerowa oraz tunel dla pieszych. Te rozwiązania znalazły uznanie wśród jury plebiscytu "Modernizacja Roku 2011".
Gdynia: Sesja rady miasta. Radni na rowerach. Budżet zatwierdzony, absolutorium dla Szczurka
- Zdecydowaliśmy się zgłosić kandydaturę w konkursie, bo widzieliśmy szansę na wygraną - mówi Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni. - Główna nagroda jest sympatyczną niespodzianką. Modernizacja tego węzła pozwoliła nam wybrnąć z beznadziejnej sytuacji, bo przekraczał on granice przepustowości ruchu drogowego. To te dobre rozwiązania dla pieszych i rowerzystów.
Gdyńscy rowerzyści nie zgadzają się z przyznanym inwestycji tytułem. Twierdzą, że zarówno rowerzysta, jak i pieszy na przebudowanym węźle natknie się na wiele pułapek. - Włodarze wpuszczają nas w tej sprawie w kanał - mówi Łukasz Bosowski ze Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia. - Rowerzyści jadący ze ścieżki na Władysława IV mają dwa wyjścia. Albo podejrzą wcześniej w internecie, że po kilku metrach piachu i połamanego chodnika prowadzi dalej albo wjadą wprost w falę pieszych wchodzących na perony. Wybór trochę jak między dżumą a cholerą. Jadąc dalej natkną się zapewne na pieszych na ścieżce rowerowej zaprojektowanej tak, że kusi do skracania sobie drogi na przystanek SKM. Później czeka ich wąski podjazd i zjazd do przejścia, zaprojektowany najdłuższą możliwą drogą. Skołatane nerwy być może ukoi modlitwa do stojącego nieopodal w kapliczce patrona podróżników.
Komplikacji dla cyklistów, członkowie SRG wskazują więcej.
- Liczne wnioski Rowerowej Gdyni w sprawie poprawek czekają w zamrażarce - kontynuuje Bosowski. - Z racji dofinansowania unijnego nic w obrębie węzła nie można zmieniać przez pięć lat.
W sumie do konkursu - organizowanego przez m.in. Stowarzyszenie Ochrony Narodowego Dziedzictwa Materialnego - z całej Polski zostały zgłoszone 922 inwestycje. Plebiscytowi patronowało m.in. Ministerstwo Transportu, Budownictwa Gospodarki Wodnej. Oceniane były m.in. poziom rozwiązań architektonicznych oraz funkcjonalność przebudowywanych obiektów.
Nagrodą w konkursie "Modernizacja Roku 2011" był m.in. tytuł i statuetki. Z kolei przystąpienie do plebiscytu, dla tej skali inwestycji, kosztowało miasto 9 tys. złotych brutto.
Czy węzeł Wzgórze św. Maksymiliana zasłużył na nagrodę "Modernizacja Roku 2011"? **Tytuł i statuetki za 9 tysięcy złotych? Czy miasto powinno przystępować do tego konkursu?**
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?