Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdyński samorząd znalazł w przepisach furtkę, która pomoże ratować zabytki

Szymon Szadurski
Po kilku latach starań gdyńskim samorządowcom udało się w końcu przekazać dotację na remont zabytkowego gmachu Sądu Rejonowego w Gdyni. Sypiąca się elewacja tego charakterystycznego, niezwykle ciekawego architektonicznie budynku zostanie więc jeszcze w tym roku odnowiona.

Miasto chciało wesprzeć remont sądu już cztery lata temu, na przeszkodzie stanęły jednak absurdalne przepisy, zakazujące samorządowcom przekazania dotacji na ten cel Ministerstwu Sprawiedliwości, właścicielowi budynku. Przy udziale urzędników założono więc stowarzyszenie Zabytkowa Gdynia i tak sformułowano jego statut, że organizacja ta może zgodnie z prawem przyjmować dofinansowanie od miasta i przekazywać je innym podmiotom, nawet podlegającym pod Skarb Państwa.
- Stowarzyszenie skupia właścicieli i miłośników zabytków oraz specjalistów z zakresu renowacji kamienic - mówi Robert Hirsch, miejski konserwator zabytków w Gdyni. - Bardzo się cieszę, że zostało założone, bo dotychczas bezpośrednio dotacji na remont sądu nie byliśmy w stanie przekazać, tymczasem za pośrednictwem Zabytkowej Gdyni udało się to bez problemu. Stowarzyszenie to zresztą w przyszłości może pomagać prowadzić remonty także właścicielom prywatnych kamienic, przygotowując dla nich dokumentację i występując o dotacje.
Remont sądu jest dla władz Gdyni i mieszkańców tematem drażliwym, gdyż gmach ten stoi w reprezentacyjnym punkcie miasta, vis-a vis-dworca kolejowego Gdynia Główna Osobowa. Turystów, wychodzących z dworcowego, brudnego budynku, czeka więc na "dzień dobry" niemiła niespodzianka - widok szarych, odrapanych ścian, odpadającego tynku, zacieków. Już kilka razy zresztą zamykane były przez strażaków chodniki koło gmachu sądu, bo elementy elewacji, odrywające się ze ścian, spadały na głowę przechodniom i trzeba je było odkuwać. Kierownictwo sądu pieniędzy na remont jednak nie miało, więc samorządowcy z Gdyni chcieli go sfinansować już w 2007 r. Ale okazało się wtedy, że uniemożliwiają to przepisy. Tego typu dotacji udzielić mógłby tylko wojewoda lub Ministerstwo Kultury, urzędnicy miejscy z kolei za przekazanie pieniędzy mogliby mieć problemy z prokuratorem i postępowanie za niegospodarność.
Dzięki założeniu stowarzyszenia Zabytkowa Gdynia dotację od miasta dostała także Akademia Morska w Gdyni. Pieniądze przeznaczone zostaną na remont elewacji Domu Żeglarza Polskiego nieopodal Skweru Kościuszki, w którym mieści się Wydział Nawigacji AM.
Nie udało się natomiast przekazać dofinansowania na odnowienie ścian budynku Komendy Miejskiej Policji przy ul. Portowej, którego wygląd także jest - delikatnie mówiąc - mało estetyczny. Problemem w tym wypadku są roszczenia spadkobierców dawnych właścicieli, którzy na drodze sądowej chcą odebrać gmach Skarbowi Państwa.
- W związku z tym, póki nie ma ustalonego, jednego właściciela, nie udało się dokończyć procedury wpisania budynku przy ul. Portowej do rejestru zabytków - mówi Robert Hirsch. - Ale nawet i bez tego udzielenie dotacji na remont byłoby możliwe, gmach ten leży bowiem w zabytkowym obszarze Śródmieścia. Gdy zakończą się procesy sądowe, właściciel będzie mógł występować o dofinansowanie remontu. Obojętnie, czy będzie to prywatna osoba, czy Skarb Państwa, udzielimy dotacji, bo budynek przy ul. Portowej wymaga odnowienia.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto