Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdyńska estakada Kwiatkowskiego ma szanse zostać drogą krajową. Chcą tego pomorscy samorządowcy

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
W walkę z urzędnikami z Warszawy o estakadę włącza się zarząd województwa
W walkę z urzędnikami z Warszawy o estakadę włącza się zarząd województwa Tomasz Bołt
Pomorscy samorządowcy starają się o zaliczenie estakady Kwiatkowskiego w Gdyni do kategorii dróg krajowych. Na wniosek władz Gdyni zapisy w tej sprawie trafiły do Regionalnego Programu Strategicznego w zakresie transportu dla Pomorza. Dokument zatwierdził już marszałek Mieczysław Struk i jego zastępcy.

Samorządowcy z Gdyni od kilku lat powtarzają już, że to absurd, iż estakada Kwiatkowskiego nadal jest drogą gminną. Powoduje to potężne uciążliwości dla kierowców tirów i firm spedycyjnych.

Estakada wyprowadza ruch ciężarówek z terminali kontenerowych na obwodnicę i autostradę A1, na których dopuszczalne obciążenie to 40 ton, a maksymalny nacisk na oś napędową wynosi 11,5 t. Tymczasem na drogach gminnych, jaką ciągle jest estakada, druga z tych wartości nie może być większa niż 8 t.

- To co my mamy zrobić? - pyta Tomasz Rejek, prezes Pomorskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych. - Chcemy wyjechać z terminalu na sieć dróg krajowych prawidłowo, zgodnie z polskimi przepisami załadowanymi ciężarówkami, ale okazuje się, że na estakadzie Kwiatkowskiego panują regulacje jak na gminnej ulicy. To jest nieporozumienie. Przecież nie przefruniemy estakady ciężarówką, aby dojechać do obwodnicy.

Czytaj też: Mniej TIR-ów na Estakadzie Kwiatkowskiego

Ze względu na status estakady kierowcy narażają się na dotkliwe, dochodzące do kilkudziesięciu tysięcy złotych, mandaty ze strony Inspekcji Transportu Drogowego.

Za remonty trasy, przede wszystkim wzmacnianie jej przegubów, płacić trzeba z budżetu Gdyni. Są to kwoty liczone w milionach złotych.

Po interwencjach, podejmowanych przez samorządowców, Robert Marszałek z gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad poinformował jednak, iż nawet po uwzględnieniu postulatów urzędników i zmianie kategorii estakady i tak utrzymywać będzie musiała ją Gdynia. Inaczej mogłoby być tylko, gdyby trasę wiodącą z terminali do obwodnicy przekwalifikowano na drogę ekspresową lub autostradę.

- Estakada Kwiatkowskiego nie ma parametrów technicznych, które pozwalałyby przyporządkować ją do wymienionych dwóch klas dróg samochodowych - twierdzi jednak Robert Marszałek.

Wiceprezydent Gdyni Marek Stępa jest innego zdania:
- Zdajemy sobie sprawę, iż estakada Kwiatkowskiego nie ma parametrów drogi ekspresowej, jednak w ramach wyjątku mogłaby zostać do takich dróg zaliczona. GDDKiA w uzasadnionych przypadkach dopuszczała już do takich wyjątków w innych częściach Polski, dlaczego więc podobnie nie mogłoby się stać w Gdyni? Tym bardziej że estakada łączy morską granicę państwa z obwodnicą i autostradą.

Czytaj też: Estakada Kwiatkowskiego w remoncie. Kierowcy stoją w korkach

Tymczasem w nocy z 30 na 31 sierpnia, przywrócona zostanie standardowa organizacja ruchu na estakadzie Kwiatkowskiego.

Przez ostatnie tygodnie zablokowane były pasy ruchu nad ul. Unruga na Obłużu ze względu na konieczność kolejnego wzmocnienia przegubów naziemnej trasy. Wynajęta przez urzędników firma rozpoczęła wzmacnianie przegubów na początku lipca. Spisała się dobrze, bowiem prace udało się ukończyć dziesięć dni przed terminem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto